Investing.com - "Mistyczny" cel inflacyjny Rezerwy Federalnej na poziomie 2% nie ma sensu i może doprowadzić do utraty pracy przez miliony Amerykanów - tak twierdzi członek zarządu BlackRock (NYSE:BLK).
"Magia 2% nie ma dla mnie sensu. Właśnie mieliśmy ogromny pakiet stymulacyjny - pozwólmy mu działać" - powiedział Rick Rieder, dyrektor inwestycyjny ds. stałego dochodu w największym na świecie zarządcy aktywami.
"Stopy procentowe - jak bardzo musiałyby wzrosnąć, aby stopa bezrobocia osiągnęła poziom, w którym płace mogłyby spowolnić? To nie jest tego warte. Po co pozbawiać pracy miliony ludzi, ponieważ musimy zejść z 2,7% do 2%?".
W ciągu ostatnich pięciu kwartałów amerykański bank centralny skupił się na schłodzeniu historycznie wysokiej inflacji, podnosząc referencyjne stopy procentowe o 500 punktów bazowych z poziomów bliskich zeru do ponad 5%, co jest najszybszym tempem od czterech dekad.
Zaostrzenie polityki pieniężnej opłaciło się, a roczna inflacja spadła do 3% w czerwcu z 9,1% rok wcześniej, zgodnie z najnowszymi danymi. Nie powstrzymało to jednak Fed przed sygnalizowaniem dalszych podwyżek stóp procentowych, ponieważ stara się przywrócić tempo wzrostu cen do docelowego poziomu 2%.
"Te 2% to magiczna, mistyczna doskonałość - dla mnie to nielogiczne" - powiedział Rieder. "Kiedy dojdziesz do 3, jesteś całkiem blisko celu, a dane nie są tak przerażające" - dodał.