(PAP) ZUE chce nadal rozbudowywać portfel zamówień, ale będzie selektywnie podchodzić do ofertowania - poinformował PAP Biznes prezes Wiesław Nowak. Wskazał, że branży wciąż doskwierają m. in. wzrosty cen materiałów i ograniczony dostęp do pracowników, ale nie wpływa to na razie na terminowość bieżących kontraktów.
Portfel zamówień grupy ZUE wyniósł na koniec września 2018 roku 2,2 mld zł netto. Grupa uczestniczy obecnie w postępowaniach przetargowych na łączną szacowaną kwotę ok. 1,7 mld zł.
"Chcemy nadal rozbudowywać nasz portfel, ale będziemy podchodzić do tego selektywnie i z rozwagą. Nie ofertujemy na granicy ryzyka" - powiedział PAP Biznes prezes Wiesław Nowak.
"Nadal chcemy skupiać się na rynku infrastruktury kolejowej i miejskiej, jesteśmy zainteresowani udziałem w programach utrzymaniowych" - dodał.
W grupie ZUE pracuje w tej chwili około 900 osób. Prezes wskazał, że taka liczba pracowników wystarcza do realizacji bieżących umów, ale - chcąc rozbudować backlog - grupa będzie musiała zwiększyć zatrudnienie.
"Dalsze zwiększanie portfela zamówień oznacza konieczność pozyskiwania kolejnych pracowników, co jest trudne - zarówno w przypadku wykwalifikowanej kadry, jak i pracowników fizycznych" - powiedział prezes.
"Część prac zlecamy podwykonawcom, ale i oni borykają się z problemem ograniczonego dostępu do pracowników. Na razie jednak nie widzę problemów z terminowym realizowaniem bieżących kontraktów" - dodał.
Nowak ocenił, że brak rąk do pracy stanowi zagrożenie dla "szybkiej i sprawnej realizacji planów inwestycyjnych w kraju".
"Ceny wciąż rosną. Należy liczyć się z sytuacją, że oferty składane przez wykonawców będą coraz droższe" - powiedział prezes wskazując, że bardzo dużo postepowań nie jest rozstrzyganych ze względu na zbyt dużą różnicę w cenie między ofertami wykonawców a kosztorysem inwestorskim.
"Z informacji uzyskiwanych przez zarząd Izby Gospodarczej Transportu Lądowego, w którym działam, wiemy, że są na rynku firmy, które zastanawiają się, czy nie lepiej będzie odstąpić od niektórych umów i zapłacić kary umowne niż brnąć w realizację nierentownych projektów" - powiedział prezes ZUE.
"W ocenie PKP PLK, koszty realizacji projektów wzrosły o 20-30 proc. Naszym zdaniem, dynamika wzrostu wynosi znacznie ponad 30 proc." - dodał.
Poinformował również, że środowisko budowalne - kolejowe i drogowe - jest w "ciągłym kontakcie" z Ministerstwem Infrastruktury, Ministerstwem Rozwoju, PKP PLK i GDDKiA.
"Uważamy, że problem urealnienia kosztów realizacji kontraktów infrastrukturalnych należy pilnie rozwiązać - zarówno w zakresie już podpisanych umów, jak i waloryzacji kontraktów, które dopiero będą podpisywane" - powiedział prezes ZUE.
"Nie można zlekceważyć tej sprawy, bo może to spowodować poważne, negatywne konsekwencje nie tylko dla rynku, ale i gospodarki narodowej" - dodał.
Przychody grupy ZUE w trzech kwartałach 2018 roku wzrosły do 555,9 mln zł z 233,5 mln zł rok wcześniej. Zysk brutto na sprzedaży grupy wyniósł w tym okresie 17,5 mln zł wobec 3,8 mln zł rok wcześniej, zysk operacyjny 1,6 mln zł wobec 11,6 mln zł straty operacyjnej przed rokiem, a zysk netto ukształtował się na poziomie blisko 2 mln zł wobec 12,1 mln zł straty po trzech kwartałach 2017 roku.
"Wyraźny wzrost przychodów grupy w 2018 roku jest efektem wejścia w fazę realizacji większości kontraktów, głównie kolejowych, podpisanych w ubiegłych latach. Trwa również realizacja kontraktów w obszarze infrastruktury miejskiej w konwencji buduj, które pozyskiwaliśmy w tym roku" - powiedział prezes ZUE.
"Wyniki są dodatnie, jesteśmy z nich zadowoleni" - dodał.
Sara Borys (PAP Biznes)