(PAP) Serinus (WA:SENP.WA) Energy w związku ze spadkiem cen ropy i sytuacją na Ukrainie zredukował plany inwestycyjne na ten rok. CAPEX grupy wyniesie 17 mln USD. W 2014 r. było to 66 mln USD. Spółka w planie finansowym na ten rok zakłada ostrożnie ceny ropy na poziomie ok. 40 mln USD.
"W sytuacji, gdy ceny ropy wyraźnie spadły, spółki poszukiwawczo-wydobywcze tną budżety inwestycyjne nawet o 50-70 proc. Również my ograniczamy nasze inwestycje. W tym roku CAPEX grupy wyniesie 17 mln USD" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Jakub Korczak, wiceprezes Serinusa.
Z tej kwoty 10,5 mln USD ma trafić na projekty tunezyjskie, 4,2 mln USD na Ukrainę, a 2,3 mln USD spółka zainwestuje w Rumunii.
Dla porównania rok wcześniej wydatki firmy na inwestycje wyniosły 66 mln USD.
Aktywa Serinusa znajdują się w Tunezji (ropa), w Rumunii (gaz) i na Ukrainie (gaz).
Spółka w założeniach finansowych na 2015 r. założyła ceny ropy na poziomie ok. 40 mln USD.
"Założenie jest ostrożne, musimy mieć pewność, że uda nam się zrealizować prognozy nawet przy tak słabym otoczeniu" - powiedział Korczak.
Dodał, że próg rentowności w przypadku Serinusa wynosi 30-33 USD za baryłkę ropy.
Na Ukrainie dokończony ma zostać w tym roku tylko jeden odwiert, podobnie w Tunezji. Dodatkowo po jednym otworze w tych krajach zostanie przetestowane.
"Zamierzamy też przetestować odwiert w Rumunii. Jeśli będzie sukces, będziemy pracować nad zdobyciem finansowania i uruchomieniem tam produkcji" - poinformował Korczak.
Mimo niestabilnej sytuacji politycznej na Ukrainie Serinus nie zamierza wycofywać się z tego kraju.
"Ukraina nam nie ciąży, w normalnej sytuacji jesteśmy w stanie generować tu zyski. Nie myślimy o tym, by wycofać się z tego kraju" - dodał.
Nie wykluczył nawet, że Serinus mógłby tam dokonać kolejnych zakupów, biorąc pod uwagę korzystne ceny.
NADPODAŻ ROPY BĘDZIE JESZCZE CIĄŻYĆ CENOM SUROWCA
W czwartek na rynek napłynęły informacje o zapasach ropy naftowej w USA. Wzrosły one o w ubiegłym tygodniu o 7,72 mln baryłek, czyli 1,8 proc., do 425,64 mln baryłek.
"Zapasy są bardzo wysokie, są obawy, czy będzie można zagospodarować tak dużą produkcję" - poinformował dziennikarzy podczas piątkowej telekonferencji Stephane G. Foucaud z First Energy Capital.
Jego zdaniem cena ropy w najbliższym czasie może utrzymywać się powyżej 60 USD za baryłkę.
"W obecnej sytuacji część firm z branży może mieć problemy z obsługą zadłużenia, niektórym mogą pogorszyć się wskaźniki finansowe. Konieczne jest więc ograniczanie projektów poszukiwawczych" - powiedział analityk podczas telekonferencji z dziennikarzami.
Wzrostu cen surowca spodziewa się w 2016 roku.
"W swoim modelu zakładam średnią cenę ropy w 2016 roku na poziomie 72 USD. Ale, co ważne, w końcówce przyszłego roku cena ropy powinna wyraźnie pójść w górę" - powiedział.
Analityk zapytany o okazje cenowe, jeśli chodzi o zakup aktywów wydobywczych, poinformował, że w początkowej fazie przeceny ropy odczuwalna była wyraźna rozbieżność co do oczekiwań cenowych kupujących i sprzedających.
"Myślę jednak, że gdy cena ropy wróci w okolice 70 USD, można spodziewać się przejęć w branży" - powiedział.