(PAP) Portfel zamówień Comarchu na 2019 rok jest obecnie o kilkanaście proc. wyższy, niż wynosiła rok temu wartość zamówień na 2018 rok - poinformował wiceprezes Konrad Tarański. Podobną dynamikę grupa notuje w przypadku czwartego kwartału.
"Sytuacja nie zmieniła się istotnie od poprzedniego spotkania - jest to nadal kilkanaście proc. więcej niż w analogicznym okresie rok temu. Portfel zamówień na czwarty kwartał wygląda podobnie" - powiedział Tarański.
Wiceprezes poinformował, że grupa spodziewa się w czwartym kwartale istotnej poprawy przepływów pieniężnych w działalności operacyjnej - po trzech kwartałach Comarch (WA:CMR) odnotował 23,3 mln zł przepływów operacyjnych, o 33 proc. mniej niż przed rokiem. Niższe przepływy - jak podał Tarański - były związane z cyklem realizacji kontraktów.
"W okresie I-III kw. zakupiliśmy dużo sprzętu i oprogramowania m.in. na potrzeby realizacji kontraktu z Ministerstwem Sprawiedliwości. Zwrot poniesionych przez nas nakładów nastąpi w czwartym kwartale. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku innych umów" - powiedział.
W październiku Ministerstwo Sprawiedliwości podpisało z konsorcjum Comarchu i spółki Maxto umowę o wartości 137,8 mln zł na system cyfrowej rejestracji rozpraw w sądach powszechnych.
Dyrektor finansowy Comarchu poinformował, że około 2/3 wzrostu przychodów grupy w segmencie publicznym wynikało z realizowanego aktualnie kontraktu dla Ministerstwa Sprawiedliwości. Przychody Comarchu od sektora publicznego w trzecim kwartale wyniosły 80,7 mln zł i były o 64,5 mln zł wyższe niż przed rokiem.
"Pozostałe (poza kontraktem dla MS - PAP), dodatkowe przychody wynikały z umów w sektorze samorządowym - mają one bardziej długotrwały charakter niż wpływ kontraktu z Ministerstwem Sprawiedliwości" - powiedział Tarański.
Dodał, że Comarch zgodnie z planem przejmuje utrzymanie systemu informatycznego ZUS. W marcu spółka podpisała z Zakładem czteroletnią umowę o wartości do 242 mln zł.
"Na ten moment utrzymujemy cztery metryki, które świadczymy od października. Pracujemy nad przejęciem kolejnych obszarów, (...) zgodnie z harmonogramem. Sądzimy, że zgodnie z tym co przewiduje umowa, pod koniec I kw. 2019 roku przejmiemy całość utrzymania" - powiedział.
Tarański podał, że do września Comarch odnotował "kilka mln zł" przychodów z kontraktu KSI ZUS, pomimo, że do października nie świadczył usług w ramach umowy.
Tarański podał, że w minionych kwartałach Comarch zawarł umowy o wartości kilkudziesięciu mln zł na sprzedaż licencji oprogramowania dla firm telekomunikacyjnych w Azji. Dodał, że sprzedaż ta nie jest jeszcze widoczna w wynikach grupy - przychody z tego tytułu mają pojawiać się stopniowo w 2018 i 2019 roku. Po trzech kwartałach 2018 roku segment telekomunikacji i mediów Comarchu wypracował 204,1 mln zł przychodów o 11,3 proc. więcej niż rok wcześniej i odpowiadał za 21,5 proc. łącznej sprzedaży grupy.
Dyrektor finansowy poinformował, że łączna wartość umów leasingowych grupy to około 114 mln zł i o taką kwotę - w przybliżeniu, po zdyskontowaniu - mogą wzrosnąć zobowiązania finansowe Comarchu od 2019 roku. To efekt wprowadzenia nowego standardu rachunkowości MSSF 16. Grupa planuje publikowanie kwartalnych informacji, które pozwolą na oszacowanie wpływu tych zmian na poziom kosztów.
Comarch opublikował w piątek po sesji wyniki za trzeci kwartał.
Wynik EBITDA grupy w trzecim kwartale 2018 roku wyniósł 38,2 mln zł wobec 25,3 mln zł przed rokiem i był zgodny z konsensusem, który zakładał EBITDA na poziomie 37,9 mln zł. Po trzech kwartałach EBITDA grupy jest o 59 proc. wyższa niż rok wcześniej i wynosi 109,6 mln zł. (PAP Biznes)