(PAP) Krynicki Recykling (WA:KRCP) (KREC) planuje przeznaczenie w 2018 roku na inwestycje kwotę ponad 16 mln zł - poinformował prezes spółki Adam Krynicki. Wydatki obejmą dokończenie budowy nowego zakładu uzdatniania stłuczki szklanej w Czarnkowie, a także modernizację linii produkcyjnych w Lublińcu i Pełkini.
Krynicki Recykling zajmuje się pozyskiwaniem i uzdatnianiem stłuczki szkła opakowaniowego na potrzeby hut szkła w Polsce i w Estonii. Grupa prowadzi zakłady Lublińcu, w Wyszkowie, w Pełkiniach oraz w estońskim Jarvakandi.
W I półroczu 2017 roku KREC rozpoczął proces inwestycyjny związany z budową nowego zakładu w Czarnkowie, na co pozyskał premię technologiczną od Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości 6 mln zł. Prezes spółki zakłada, że budowa zakończy się na przełomie 2018 i 2019 roku.
"Ze względu na to, że dużo czasu zajęło nam pozyskiwanie wszelkich pozwoleń na budowę i spory z ekologami, mamy już gotową do instalacji całą linię technologiczną. Planujemy ukończenie budowy na przełomie 2018/19, ale zrobimy wszystko, żeby zrobić to wcześniej" - powiedział podczas wtorkowego spotkania z analitykami Adam Krynicki.
"Rozbudowa mocy to ważny element naszej strategii z uwagi na rosnący popyt na rynku, który wciąż niemal dwukrotnie przewyższa podaż. Dodatkowo perspektywy są dla nas w najbliższych latach bardzo obiecujące z uwagi na zmiany legislacyjne" - dodał.
Planowane moce przerobowe nowego zakładu mają wynieść 140 tys. ton.
Do 2020 roku połowa odpadów komunalnych w Polsce powinna zostać poddana recyklingowi. Gminy mają ustalone następujące, ustawowe minimalne poziomy recyklingu: 2018 – 30 proc., 2019 – 40 proc., 2020 – 50 proc. Dodatkowo w nowelizacjach dyrektyw EU planuje się następujące minimalne poziomy recyklingu szkła opakowaniowego: 2020 rok – 70 proc., 2025 rok – 80 proc., 2030 rok – 90 proc.
Wsparciem dla biznesu Krynicki Recykling jest również zwiększająca się opłata marszałkowska za składowanie odpadów, która w praktyce zniechęca do wywożenia m.in. szkła na wysypiska.
Prezes poinformował, że jednym z głównych celów na najbliższy rok jest podniesienie konwersji surowca na produkt, dzięki dalszej poprawie jakości pozyskiwanego surowca, do około 85 proc. na koniec 2018 roku wobec 74 proc. w zeszłym roku. Pozwolić to może na podniesienie rocznego poziomu EBITDA spółki o około 60 proc.
"W 2017 roku uruchomiliśmy prace rozwojowe, których celem jest zwiększenie uzysku i dalsza poprawa jakości naszego produktu. Chcemy w tym roku podnieść konwersję o 8-9 pkt. proc. do 85 proc., co będzie przekładać się bezpośrednio na nasze wyniki finansowe" - powiedział Adam Krynicki.
Inne cele Krynicki Recykling to zwiększenie sprzedaży w krajach nadbałtyckich. Wkrótce spółka ma też rozpocząć działalność na rynku czeskim.
W 2017 roku przychody KREC wzrosły o 6,4 proc., do 75,8 mln zł, zysk z działalności operacyjnej poprawił się o 23,1 proc., do 10,6 mln zł, EBITDA wzrosła o 10 proc., do 21,8 mln zł, a zysk netto poprawił się o 26,1 proc. i wyniósł 7,16 mln zł.
Adam Krynicki widzi potencjał do poprawy rentowności spółki związany ze wzrostem popytu ze strony hut na szkło jednolite kolorystycznie. KREC liczy też na wzrost produkcji i sprzedaży w zakładzie w Estonii.
W pierwszym półroczu spółka chce ogłosić główne tezy raportu z przeglądu opcji strategicznych, który przygotowuje dla niej należący do mBanku mCorporate Finance. (PAP Biznes)