(PAP) Herkules (WA:HRSP) nie wyklucza akwizycji w przyszłości - poinformował PAP Biznes prezes Grzegorz Żółcik. Spółka chce sprzedać obiekt w Krynicy-Zdroju i liczy na przychody z tego tytułu powyżej 10 mln zł. Prezes poinformował też, że Herkules współpracował z Vistal Gdynią i istnieje ryzyko nieodzyskania całości należności od upadającej spółki.
"W 2017 roku skupiliśmy się na wymianie części najstarszych żurawi mobilnych na nowsze i nowocześniejsze. Obecnie dysponujemy 270 żurawiami, czyli największym tego typu taborem w Polsce. Na bieżąco uzupełniamy tę liczbę, ale znaczący wzrost mógłby nastąpić jedynie poprzez akwizycje" - powiedział PAP Biznes prezes Grzegorz Żółcik.
"Jeżeli na rynku pojawi się atrakcyjna oferta, rozważymy ją. W zależności od oferty, Herkules miałby ekonomiczne możliwości finansowania przejęć" - dodał.
Herkules miał w pierwszym półroczu 2017 roku 62,2 mln zł przychodów wobec 56,2 mln zł rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł w tym okresie 7,8 mln zł wobec 6,2 mln zł rok wcześniej, a zysk netto 4,7 mln zł wobec 6,3 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Niedługo w spółce może pojawić się spory zastrzyk pieniędzy. Firma Gastel Hotele posiada w Krynicy-Zdroju obiekt, który jest w trakcie przebudowy. Nieruchomość ta pozostała po połączeniu spółek i bardzo możliwe, że zostanie sprzedana w bieżącym lub kolejnym kwartale.
"Jest szansa na finalizację transakcji sprzedaży tego obiektu. Sądzimy, że może dojść do tego w terminie do końca pierwszego kwartału 2018, a być może jeszcze w 2017 r. zostanie podpisana umowa przedwstępna" - powiedział prezes Żółcik.
"Liczymy na przychody z tego tytułu powyżej 10 mln zł, co może być przeznaczone m.in. na wypłatę dywidendy, jak i cele rozwojowe" - dodał.
Herkules współpracował m. in. ze spółką Vistal Gdynia (WA:VTL), która złożyła 5 października do Sądu Rejonowego w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości. Prezes poinformował, że istnieje ryzyko nieodzyskania całości należności.
„Podobnie jak inni kontrahenci gdyńskiego Vistalu, obserwujemy sytuację w spółce. Jesteśmy dobrej myśli, choć istnieje ryzyko nieodzyskania całości należności. Za niektóre otrzymamy należność od głównego wykonawcy. Sądzimy, że sytuacja wyjaśni się w najbliższych miesiącach” - powiedział Żółcik.
Polityka dywidendowa spółki zakłada dzielenie się zyskiem z akcjonariuszami na poziomie minimum 40 proc.
"Trzeci rok z rzędu wypłacamy dywidendę. Trzeba jednak pamiętać, że mamy także uchwalony program skupu akcji własnych, a nie da się realizować obu tych programów naraz" - powiedział prezes Żółcik.
Zarząd Herkulesa rekomendował wypłatę dywidendy za 2016 rok na poziomie 0,13 zł na akcję. Walne zgromadzenie podjęło jednak decyzję o wypłacie 0,16 zł na akcję.
"Szanujemy decyzję naszych akcjonariuszy, natomiast część tych środków moglibyśmy przeznaczyć na inwestycje i tym samym zaangażować je we wzrost wartości spółki" - powiedział prezes.
Herkules jest dostawcą usług sprzętowych w zakresie wynajmu urządzeń dźwigowych, ma 15-18 proc. udział w rynku żurawi wieżowych. Spółka świadczy usługi budowlano-montażowe związane z wznoszeniem obiektów kubaturowych i realizuje obiekty telekomunikacyjne i energetyczne. Herkules - od kwietnia 2013 r. poprzez swoją spółkę zależną Gastel Prefabrykacja - jest też producentem prefabrykatów strunobetonowych oraz kontenerów żelbetowych.
Sara Borys (PAP Biznes)