(PAP) Grupa Nowy Szpital (GNS) planuje wydać na inwestycje w 2019 r. ok. 35 mln zł. Środki zostaną przeznaczone m.in. na remonty, sprzęt medyczny i informatyzację. Grupa ma w planach też przejęcia. Inwestycje mają być finansowane ze środków własnych i kredytów, ale grupa bierze też pod uwagę obligacje i nie wyklucza w przyszłości debiutu giełdowego.
"W 2018 roku planowaliśmy zakończyć inwestycje o wartości 21 mln zł. Zrealizowaliśmy dotąd ok. 17,5 mln zł. Być może część kwoty odpadnie, ponieważ jest to zależne od liczby pozyskanych od NFZ kontraktów" - powiedział PAP Biznes Marcin Szulwiński, prezes Grupy Nowy Szpital.
"Nakłady inwestycyjne przewidziane na 2019 roku to 35 mln zł. Środki te zostaną przeznaczone na remonty, sprzęt medyczny, informatyzację. W przyszłym roku planujemy m.in. zakończenie wdrażania systemu HIS (ang. Health Information System)" - dodał.
Prezes Szulwiński poinformował, że w przyszłym roku grupa chce przeprowadzić w szpitalach inwestycje, które mają pozwolić jej zwiększyć przychody.
Wskazał, że jednym z kierunków rozwoju grupy jest przyłączanie do grupy kolejnych placówek - zarówno ambulatoryjnych, jak i szpitalnych.
"W ostatnich latach przez szereg zmian regulacyjnych proces ten się troszkę zatrzymał, ale – widząc, z jakimi problemami zarządczymi i finansowymi borykają się szpitale powiatowe – mamy nadzieję, że uda się przyłączyć kolejne placówki do grupy" - powiedział prezes GNS.
"Mamy zdiagnozowanych wiele powiatów, które znajdują się w trudnej sytuacji. Okres wyborczy minął i liczymy na kontakt ze strony samorządów" - dodał.
Szulwiński wskazał, że na rynku są również szpitale już przekształcone, sprywatyzowane.
"To są nasze ewentualne cele. (...) Byłbym zadowolony, gdyby udało nam się przyłączyć do grupy w przyszłym roku co najmniej dwie placówki" - powiedział.
Nakłady inwestycyjne zaplanowane na 2019 rok nie uwzględniają ewentualnych wydatków na przejęcia kolejnych placówek.
Prezes wskazał, że kierunkiem rozwoju dla grupy jest również pozyskiwanie nowych pacjentów.
"W podstawowych dziedzinach medycyny potencjał wzrostu pacjentów jest ograniczony, szukamy jednak na rynku nisz - oddziałów, których w danym regionie brakuje. Chcemy otwierać także nowe poradnie specjalistyczne" - powiedział Szulwiński.
Wskazał, że planowane inwestycje będą finansowane w pierwszej kolejności ze środków własnych i kredytów bankowych.
"Rozmawiamy w tej chwili na temat finansowania przyszłorocznych inwestycji rozwojowych i ewentualnych akwizycji. Drugą możliwością są obligacje" - powiedział Szulwiński.
"Debiut giełdowy jest jedną z opcji pozyskania środków. Gdyby były takie możliwości w przyszłości to nie wykluczamy, że z nich skorzystamy" - dodał.
Około 75 proc. działalności GNS stanowią szpitalnictwo i ratownictwo. Pozostała część to ambulatoryjna opieka specjalistyczna, opieka długoterminowa i jednostki POZ.
Grupa przejmuje prowadzenie szpitali od powiatów na zasadach współpracy operatorskiej.
"Współpraca ta może mieć różne formy prawne, my przejmujemy szpitale powiatowe poprzez dzierżawę lub zakup obiektu, utworzenie spółki celowej prowadzącej szpital i przejęcie realizacji świadczeń medycznych" - powiedział prezes Szulwiński.
Dodał, że przejmowane obiekty – szpitale czy przychodnie – są w "różnym" stanie. W przypadku szpitali nie wszystkie oddziały, które grupa przejmuje i które uruchamia w toku działalności, są rentowne.
"Jednak utrzymujemy je i chcemy oferować pacjentom kompleksowość, ponieważ wierzymy, że w perspektywie spodziewanej poprawy finansowania ochrony zdrowia, zwiększanie udziału w rynku jest kluczowe" - powiedział prezes.
Szulwiński poinformował, że per saldo grupa jest rentowna. Wskazał, że rentowność poszczególnych placówek zależy od "bardzo wielu" czynników m.in. od zmieniającego się otoczenia regulacyjnego.
"Zdecydowana większość szpitali jest stale rentowna, są jednak też takie, które musimy okresowo restrukturyzować" - powiedział Szulwiński.
"W ostatnim roku, poza jednym z najmniejszych szpitali w GNSH, wszystkie szpitale osiągnęły zadowalającą rentowność EBITDA. Najlepiej radzą sobie duże szpitale, z kontraktem w wysokości powyżej 20 mln zł" - dodał.
Wskazał, że - ze względu na konieczność spełniania wymogów ustawowych, generujących duże koszty stałe - mniejsze szpitale mają trudniejszą drogę do uzyskania rentowności.
"Rentowność udaje się odnotowywać dzięki optymalizacji kosztowej, efektowi skali czy synergiom np. handlowym” - powiedział prezes Szulwiński.
Grupa Nowy Szpital, w latach 2013 i 2014, zarządzała m.in. szpitalem w Giżycku. W 2015 roku władze powiatu wypowiedziały jednak grupie umowę. GNS uznała, że umowa została wypowiedziana bezpodstawnie i skierowała sprawę do sądu.
"W latach 2013 i 2014, kiedy nim zarządzaliśmy, Szpital Giżycki nie miał problemów z rentownością" - powiedział prezes GNS.
Dodał, że grupa jest w trakcie ustalania obecnej sytuacji finansowej Szpitala Giżyckiego.
"Obecnie analizujemy dokumenty, które dotychczas otrzymaliśmy od zarządcy przymusowego" - powiedział.
Zgodnie z umową zawartą między Powiatem Giżyckim i Grupą Nowy Szpital, po 5 latach powiat miał przekazać grupie 67 proc. udziałów w spółce Szpital Giżycki.
W październiku 2018 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku zobowiązał Powiat Giżycki do sprzedaży na rzecz GNS pakietu 67 proc. udziałów w spółce Szpital Giżycki.
Wcześniej, w maju tego roku został zawarty układ w postępowaniu sanacyjnym szpitala, a w lipcu stał się prawomocny.
"Na mocy układu, zarząd nad tą spółką został powierzony na okres 18 miesięcy zarządcy przymusowemu, w związku z czym objęcie udziałów przez GNS nie ma wpływu na bieżące zarządzanie szpitalem. Natomiast GNS jest w stałym kontakcie z zarządcą przymusowym i wspiera działania zmierzające do restrukturyzacji szpitala" - poinformował prezes Szulwiński.
Grupa Nowy Szpital zarządza obecnie 10 szpitalami powiatowymi zlokalizowanymi w trzech województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim i małopolskim. Wszystkie szpitale wchodzące w skład GNS należą do tzw. „sieci szpitali”.
W 2017 roku spółka miała 282,4 mln zł przychodów i 6,2 mln zł zysku operacyjnego. Ponad 5 mln zł kosztów finansowych i odpisy związane z utratą wartości przez jednostki zależne w wysokości 2,7 mln zł sprawiły, że na poziomie netto GNS zanotowała w zeszłym roku 1,9 mln zł straty.
W pierwszym półroczu 2018 roku szpitale należące do GNS przyjęły ponad 55 tys. pacjentów i zrealizowały usługi medyczne o łącznej wartości ok. 138 mln zł.
Sara Borys (PAP Biznes)
