LONDYN, 16 września (Reuters) - W tym roku, a może nawet w tym tygodniu, Fed podejmie decyzję, która może podwyższyć roczne koszty finansowania szeregu firm o miliardy dolarów. Wiele spółek, w szczególności na rynkach wschodzących, jest słabo przygotowana na nieuniknione.
Bez względu na to, kiedy Fed zacznie podwyższać stopy, skutki takiej decyzji będą odczuwalne przez lata dla firm i gospodarstw domowych, które zadłużyły się w dolarach, gdy stopy procentowe w USA były bliskie zera.
Dodatkowo stopy w USA stanowią punkt odniesienia dla kosztów finansowania na całym świecie.
Inwestorzy oczekują, że Fed zacznie podwyższać stopy procentowe w tym roku, a być może już w najbliższy czwartek.
Wielu uczestników rynku pamięta skutki poprzednich cykli zaostrzania polityki monetarnej przez Fed - upadłości funduszy hedgingowych, kryzysy walutowe na rynkach wschodzących i niewypłacalności.
Część firm przygotowywała się do ery wyższych stóp na przykład poprzez ograniczanie nakładów inwestycyjnych. Jednak całkowite zadłużenie firm od lat silnie rośnie, choć było wiadomo, że wcześniej czy później stopy w USA zaczną rosnąć.
Przykładem może być brazylijska firma paliwowa Petrobras, której zadłużenie wzrosło od 2008 roku pięciokrotnie do 133 miliardów dolarów.
Zadłużenie podmiotów spoza USA w dolarach wzrosło od 2008 roku o 50 procent do rekordowych 9,6 biliona dolarów, z czego trzy biliony przypadają na kraje rozwijające się.
KOSZTY WZROSNĄ
W przypadku Petrobras wzrost kosztów kredytu o jeden punkt procentowy skutkuje spadkiem zysku netto o 15 procent, wynika z obliczeń JP Morgan. Sama spółka oczekuje, że kwoty przeznaczane na spłatę zadłużenia wzrosną ponad dwukrotnie do 2019 roku.
Tylko część spółek przygotowywała się na podwyżki stóp, ograniczając zadłużenie.
"Od 2008 roku jedynie sektor prywatny w USA ciął zadłużenie, a w przypadku niemal wszytskich innych podmiotów dług bardzo znacząco rósł. Teraz będzie widać skutki" - powiedział Salman Ahmed z Lombard Odier.
Dodał, że działania Fed i ich skutki pojawią się w momencie, gdy światowe rynki destabilizują obawy o perspektywy gospodarki Chin.
Chiny są jednym z krajów, których zadłużenie wzrosło najsilniej od 2008 roku, i rosną wątpliwości, czy zdołają poradzić sobie z tym obciążeniem.
Oczekiwania na podwyżkę stóp w USA umacniają także dolara, który wobec walut rynków wschodzących zyskał w tym roku po 10-30 procent.
"To będzie stanowiło dodatkowe obciążenie w już i tak trudnej sytuacji" - ocenił dyrektor zarządzający Institute of International Finance, Hung Tran.
Choć odroczenie decyzji Fed do grudnia mogłoby opóźnić cios, Tran oczekuje, że oczekiwania na podwyżkę stóp będą nadal umacniać dolara, zwiększając koszty obsługi długu dla pożyczkobiorców spoza USA.
W efekcie słabszy wzrost i wyższe koszty długu mogą przez lata uszczuplać wyniki spółek.
"W krótkim terminie po podwyżce stóp przez Fed można się spodziewać, że spółki na rykach wschodzących będą wstrzymywać lub opóźniać inwestycje, które wcześniej planowały" - ocenił zarządzający Royal London Asset Management, Neil Wilkinson.
"MIEJMY TO Z GŁOWY"
Organizacje takie jak Bank Światowy, zaniepokojone sytuacją w Chinach, apelowały do Fed, by na razie wstrzymał się z podwyżką stóp.
Jednak wielu przedstawicieli banków centralnych krajów wschodzących argumentuje, że podwyżka stóp w USA położyłaby kres masowemu zadłużaniu się i zmusiłaby rządy do reform, które zarzuciły, gdy można się było tanio zadłużać.
Dodatkowo pierwsza podwyżka stóp usunęłaby niepewność, która w ostatnich miesiącach kładzie się cieniem na rynkach.
"Ostatnie wyprzedaże na giełdach (...) sprawiły, iż wielu inwestorów uważa, że wyceny akcji na rynkach wschodzących są obecnie mniej wrażliwe na podwyżki stóp przez Fed" - głosi raport JPMorgan zatytułowany "Fed - miejmy to już z głowy".
Pożyczkobiorcy liczą też na to, że jeśli Fed zacznie przeciwdziałać presji inflacyjnej na wczesnym etapie, zapobiegnie to silnym wzrostom rentowności długoterminowego długu USA, który jest punktem odniesienia dla papierów rynków wschodzących.
Spółki z krajów wschodzących miały dużo czasu, by przygotować się na decyzję Fed. Petrobras ograniczył planowane wydatki, a indonezyjski PT Perusahaan Listrik Negara podał, że może zrewidować nakłady inwestycyjne.
Z kolei malezyjski operator komórkowy Axiata chce zamienić 590 milionów dolarów pożyczki na dług denominowany w indonezyjskich rupiach, by ograniczyć swą ekspozycję na dolara.
Część firm stawia jednak na to, że Fed wstrzyma się z działaniami z uwagi na wydarzenia w Chinach, obawy przed wywołaniem kryzysu na rynkach wschodzących i tym, że mocny dolar zagroziłby odbiciu w gospodarce USA.
Dlatego też w przededniu ogłoszenia decyzji Fed oczy inwestorów pozostają zwrócone na Wschód.
Ponad 40 procent globalnych funduszy ankietowanych przez Barclays (LONDON:BARC) wskazało Chiny i rynki wschodzące jako największe zagrożenie dla światowych rynków. Na Fed wskazało tylko 10 procent. (Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)