Investing.com - Tak katalońskie firmy, jak i międzynarodowe korporacje stacjonujące w Katalonii, obawiają się możliwości ogłoszenia przez nią niepodległości i przygotowują swój „plan B”, w razie ewentualnego odseparowania się regionu od Hiszpanii.
Co oznacza uniezależnienie się Katalonii dla gospodarki regionu – fakty
Niepodległość Katalonii, oznacza, że region nie będzie dłużej członkiem Unii Europejskiej. Nie będzie miał, o ile nie wynegocjuje innych warunków, dostępu do wspólnego rynku, na tych samych zasadach, jakie obowiązują członków UE. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że 80% katalońskich produktów trafia na hiszpański i europejskie rynki, co oznacza, że ewentualne wprowadzenie ceł i granic, dla katalońskiego eksportu nie będzie korzystne.
Opuszczenie przez Katalonię Unii Europejskiej i Hiszpanii uderzyłoby również w sektor bankowy, ponieważ ten - teoretycznie - nie byłby dłużej pod nadzorem Europejskiego Banku Centralnego, a bankowe depozyty nie byłyby objęte dalej gwarancją.
Jak widać, niepodległość ma swoją cenę, która oczywiście na drodze negocjacji może zostać zrewidowana, niemniej biznes przygotowuje się na ewentualne zmiany i wykonuje pierwsze kroki.
Najważniejsze informacje znajdziesz poniżej:
Standard & Poors wypowiedział się w sprawie Katalonii
Agencja ratingowa Standard & Poors poinformowała dziś przedpołudniem, że przestudiuje możliwość obniżenia ratingu Katalonii, w związku z panującym politycznym konfliktem.
Agencja S&P zaznaczyła, że decyzję o obniżeniu ratingu może podjąć w ciągu kolejnych trzech miesięcy.
Akcje katalońskich banków tracą na giełdzie, wśród nich tracą Caixa Bank i Banco Sabadell
IBEX 35, czyli główny hiszpański indeks giełdowy, zanotował w środę 4 października największy spadek od dnia, w którym Brytyjczycy zdecydowali się na Brexit. Bezpośrednim powodem strat na giełdzie były wystąpienia króla Hiszpanii – Filipa VI i szefa rządu Katalonii, w których tak jedna, jak i druga strona zdawały się być nieugięte. Król poparł rząd centralny, wskazując na to, że rząd regionalny nie przestrzega konstytucji, natomiast szef rządu regionalnego poinformował, że w ciągu kilku dni (nie wiadomo dokładnie kiedy) ogłosi niepodległość regionu.
Niestabilność i groźba separacji regionu, wpłynęły na notowania katalońskich firm, a najbardziej banków, których akcje traciły ponad 3%.
Dziś, w czwartek 5 października, sytuacja zdaje się być bardziej ustabilizowana, głównie w związku z wczorajszym, kolejnym wystąpieniem szefa rządu Katalonii, w którym nawoływał do dialogu i negocjacji. Akcje Baco Sabadell zyskują dziś ponad 5%, natomiast akcje Caixa Banku rosną ponad 2%.
Katalońskie firmy zmieniają siedzibę, największe katalońskie banki rozważają ten sam ruch
Oryzon, spółka biotechnologiczna i Eurona, spółka telekomunikacyjna, zdecydowały się na zmianę siedziby z Barcelony na Madryt. Po komunikacie o zmianie siedziby, akcje obu spółek mocno zyskały.
Decyzja na razie nie pociąga za sobą konieczności przenoszenia personelu z Katalonii do Madrytu, a jedynie oficjalną zmianę siedziby, tak aby w wypadku ewentualnego odseparowania się Katalonii od Hiszpanii, firmy nie były postawione w trudnej sytuacji dotyczącej głównie opłacania podatków, korzystania z wolnego, wspólnego rynku czy też dostępu do europejskich funduszy.
Z kolei Banco Sabadell i Caixa Bank, czyli dwa największe regionalne banki, mają rozważyć możliwość przeniesienia swojej siedziby z Barcelony w inne miejsce. Banco Sabadell ma się w tej sprawie konsultować jeszcze dziś po popołudniu, podczas specjalnego spotkania, które zostało zwołane właśnie w tej sprawie.
Poniedziałek kluczowym dniem dla Katalonii
Przewodniczący katalońskiego rządu (Generalitat de Catalunya) – Carles Puigdemont, poinformował, że na poniedziałkowej sesji przedstawi wyniki i skutki referendum niepodległościowego, które miało miejsce w ubiegłą niedzielę. Wedle niektórych, to właśnie w poniedziałek, podczas posiedzenia katalońskiego rządu może dojść do jednostronnego ogłoszenia niepodległości.