(PAP) Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2015 r. wzrósł o 0,3 punktu - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Był to trzeci miesiąc wzrostu WPI, ale nadal przeważają czynniki deflacyjne.
"Podobnie jak w poprzednim miesiącu wzrost był niewielki, jednak trwa już trzy miesiące z rzędu" - napisano w komunikacie BIEC.
"W dalszym ciągu jednak wśród komponentów wskaźnika przeważają czynniki deflacyjne, a presja na ewentualny wzrost cen zarówno po stronie konsumentów jak producentów jest bardzo słaba" - zaznaczono.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że odsetek firm, które planują w najbliższym czasie podwyżki cen wzrósł, podczas gdy oczekiwania inflacyjne konsumentów są na historycznych minimach.
"Wzrost cen planują przede wszystkim przedstawiciele branży paliwowej i przetwórstwa ropy naftowej oraz menedżerowie branży papierniczej" - napisano w nocie BIEC.
Zdaniem BIEC niskim oczekiwaniom inflacyjnym wśród konsumentów "sprzyjają sezonowe spadki cen żywności, zwłaszcza warzyw i owoców oraz dość powszechny mechanizm ekstrapolacji dotychczasowego trendu – konsumenci uważają, że skoro mamy deflację, to znaczy że w przyszłości również ceny będą spadały".