(PAP) Prawdopodobieństwo emisji euroobligacji maleje z każdym kwartałem - ocenił w rozmowie z dziennikarzami wiceprezes Energi ds. finansowych Roman Szyszko.
"Prawdopodobieństwo emisji euroobligacji maleje z każdym kwartałem. Zarówno emisji w tym roku, jak i ogółem, zarówno w euro jak i na rynek polski" - powiedział.
"Choć oczywiście obserwujemy rynek, jeśli będą ku temu przesłanki, to nie wykluczamy" - dodał.
Już w połowie sierpnia Szyszko informował PAP, że Energa nie podjęła decyzji w sprawie wyjścia na rynek z emisją euroobligacji, wskazując, że nie ma na to odpowiedniej koniunktury na rynku, ani potrzeb inwestycyjnych, aktualne plany rozwoju grupy są bowiem od strony finansowej zabezpieczone.
Wcześniej, w połowie maja, Szyszko mówił PAP, że firma po wakacjach rozważy gotowość do przeprowadzenia emisji euroobligacji, a potencjalna wartość emisji to co najmniej 500 mln euro.
W ubiegłym roku Energa wyemitowała euroobligacje o wartości 500 mln euro. Emisja została przeprowadzona w ramach programu emisji średnioterminowych niepodporządkowanych euroobligacji o wartości do 1 mld euro.
W poniedziałek Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że nie będzie uruchamiać w obecnym terminie planowanej emisji euroobligacji, uzasadniając to warunkami rynkowymi. Prezes JSW Jarosław Zagórowski informował PAP, że proponowane warunki były nie do zaakceptowania. Spółka może wrócić do tego projektu wiosną przyszłego roku.