(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie drożeje o 1 procent. Notowaniom znów pomogły wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana po 6.033,00 USD za tonę - podają maklerzy.
Prezydent USA podczas wystąpienia na wspólnej sesji obu izb (Izby Reprezentantów i Senatu) amerykańskiego Kongresu zapowiedział stworzenie specjalnego funduszu modernizacji amerykańskiej infrastruktury, o wartości 1 biliona dolarów.
Program modernizacji infrastruktury w USA ma być utworzony dzięki funduszom prywatnym i federalnym. Ma on być oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników.
Trump powtórzył też przedwyborczą obietnicę budowy "wielkiego muru" na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.
"Realistycznie rzecz biorąc, rynki tak naprawdę nie oczekiwały podczas tego przemówienia zbyt wielu szczegółów na temat obniżenia podatków czy wsparcia infrastruktury, ale jednak mamy potwierdzenie, że Trump mocno trzyma się swoich przedwyborczych zobowiązań" - mówi Ric Spooner, główny analityk rynku w CMC Markets Asia Pacific.
"Notowania miedzi mają też mocne wsparcie z powodu solidnego popytu na metale w Chinach i zakłóceń w dostawach z kopalni miedzi" - dodaje.
W Chile od kilkunastu dni trwa protest robotników kopalni miedzi Escondida. Pomimo podejmowanych prób porozumienia z władzami firmy BHP Billiton, do której należy Escondida, na razie szanse osiągnięcia wspólnego rozwiązania oddaliły się.
W Indonezji firma Freeport-McMoRan Inc. wstrzymała produkcję miedzi w swojej kopalni Grasberg. To druga największa kopalnia miedzi na świecie, po Escondida. Freeport przygotowuje się teraz do częściowego wznowienia produkcji w Grasberg.