(PAP) NBP podtrzymuje swój pozytywny stosunek odnośnie idei prezydenckiej ustawy dotyczącej kredytów walutowych i popiera projekt. Uwagi NBP do projektu mają charakter techniczny, a priorytetem NBP jest, aby koszt dla banków nie był nadmierny - poinformował w rozmowie z PAP prezes NBP Adam Glapiński.
"Stanowisko NBP w sprawie prezydenckiego projektu ustawy +spreadowej+ nie uległo żadnej zmianie. Nasze uwagi mają charakter techniczny, dotyczący poszczególnych zapisów, aby nie rozrosło się to, jeśli chodzi o nadmierny koszt dla banków. Taka jest nasza intencja. I na poziomie sejmowej komisji - jeśli komisja będzie sobie tego życzyć - będziemy uczestniczyć w debacie technicznej na temat szczegółów tej ustawy" - powiedział w rozmowie z PAP Glapiński.
"Podtrzymujemy zaś nasz pozytywny stosunek co do idei tej ustawy i ją popieramy" - dodał.
STANOWISKO NBP PRZESŁANE DO SEJMU
W stanowisku NBP przesłanym do Sejmu odnośnie przedstawionego przez prezydenta projektu ustawy "o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki" wskazano, że w opinii Narodowego Banku Polskiego walutowe kredyty mieszkaniowe nie generują ryzyka dla stabilności polskiego systemu finansowego. Zaznaczono, że przesłanki ekonomiczne nie przemawiają zatem za potrzebą podejmowania nadzwyczajnych działań ingerujących w umowy zawarte między bankami a kredytobiorcami.
Zgodnie z dokumentem, NBP dostrzega jednak również, że problem jest wieloaspektowy i mogą istnieć inne, np. społecznie przesłanki dla ingerencji organów państwa.
NBP z uznaniem przyjmuje zawartą w uzasadnieniu do projektu ustawy deklarację projektodawców o kierowaniu się m.in. względami stabilności finansowej.
"Pozytywnie należy też ocenić, że w porównaniu do projektu zaprezentowanego przez Kancelarię Prezydenta w styczniu br. obecny projekt nie zawiera elementu generującego największe ryzyko dla systemu finansowego i całej gospodarki, tj. przymusowego, odgórnego przewalutowania kredytów walutowych na złote" - napisano w opinii.
Bank centralny zgłosił jednocześnie "szereg uwag", w szczególności kierując się ograniczaniem ryzyka dla stabilności krajowego systemu finansowego.
W ocenie NBP, koszty wdrożenia projektu ustawy dla banków będą wyższe niż szacowane przez projektodawców.
"Z uzasadnienia do projektu ustawy wynika, że koszty mogą wynieść 3,6-4 mld zł przy założeniu, że z dobrodziejstw ustawy skorzystają wszyscy uprawnieni. Tymczasem bardzo wstępne szacunki NBP wskazują, że koszty te mogą być nawet ponad dwa razy wyższe" - napisano w opinii NBP.
NBP zwraca także uwagę, że należy uwzględnić również koszty dla budżetu państwa, wynikające ze zwrotu podatku zapłaconego od przychodów, w części, w jakiej wygenerowane zostały one przez pobieranie przez banki spreadów podlegających zwrotowi na podstawie przedmiotowej ustawy.
NBP zgłosił swoje uwagi także m.in. odnośnie mechanizmu naliczania tzw. zwrotu spreadów czy zakresu przedmiotowego i podmiotowego projektu ustawy.