Investing.com - Komisja Europejska obniżyła w czwartek prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego dla strefy euro, po tym, jak znaczące obniżki szacunków dla Francji i Niemiec doprowadziły do pogorszenia perspektyw dla regionu.
Komisja podkreśliła spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Chinach i niepewności związane z rozmowami handlowymi pomiędzy USA i Chinami, jako główne zagrożenia, które mogą wpłynąć na perspektywy krótkoterminowe.
Komisja w 2019 roku spodziewa się obecnie wzrostu o 1,3%, w porównaniu z prognozą z listopada na poziomie 1,9%, a także ekspansję o 1,6% w roku 2020, poniżej poprzednich szacunków na pułapie 2,0%.
Zaktualizowane szacunki na bieżący rok są jeszcze niższe od prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego na 1,6%, a także 1,7%, prognozowanych na grudniowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. MFW i EBC sugerują, że gospodarka strefy euro wzrośnie w 2020 roku o 1,7%.
Największy wpływ miało zmniejszenie prognoz wzrostu na rok 2019 dla Niemiec, do 1,1% z poprzednich 1,8% i dla Francji, do 1,3% w porównaniu z wcześniejszymi na 1,6%.
Prywatne prognozy również zostały obniżone, biorąc pod uwagę słabsze dane gospodarcze z Niemiec i Francji, największych gospodarek regionu. Ekonomiści ankietowani przez FocusEconomics ograniczyli pod koniec stycznia prognozę wzrostu dla regionu na rok 2019 do 1,5%, w porównaniu z poprzednimi szacunkami na poziomie 1,6%.
"Spowalniający globalny handel i negatywne nastroje będą ważyć na dynamice strefy euro, chociaż zacieśniający się rynek pracy, akomodacyjna polityka pieniężna i niska inflacja przyniosą pewną ulgę" - czytamy w raporcie, podkreślając jednocześnie zagrożenia związane z czynnikami zewnętrznymi.
"Rosnący protekcjonizm globalny, ostrzejsze spowolnienie globalnej gospodarki i zmienność na rynkach finansowych, wszystkie one stanowią zagrożenia".
Peter Vanden Houte, główny ekonomista ING w Belgii i strefie euro, ostrzegł, że "szczyt wzrostu jest już za nami".
W tym roku prognozuje on wzrost dla strefy euro na poziomie zaledwie 1,4%, a dodatkowo podkreślił, że ryzyko spowolnienia umacnia się.
"W tych okolicznościach widzimy niewielką motywację dla EBC na zacieśnianie polityki pieniężnej. Nadal uważamy, że w czwartym kwartale 2019 roku może nastąpić niewielka podwyżka stopy depozytowej, powiedzmy 15 do 20 punktów bazowych, aby rozpocząć proces odstawiania na półkę drugiego instrumentu polityki monetarnej w zakresie przeciwdziałania deflacji, ale nie jest to pewne"- powiedział.