(PAP) Jest jeszcze miejsce do cięcia stóp NBP o kolejne 75 pb, celem wzmocnienia spowalniającej gospodarki i aby zapobiec napływowi kapitału krótkoterminowego - ocenia Jerzy Osiatyński z Rady Polityki Pieniężnej.
"Raz a dobrze to właściwe podejście, co oznacza, że nasze kroki powinny być zdecydowane, a nie rozłożone w czasie" - powiedział Osiatyński w wywiadzie dla Bloomberga.
Jego zdaniem różnica pomiędzy stopami procentowymi pomiędzy Polską i zagranicą jest wciąż bardzo duża.
"Dane za wrzesień prawdopodobnie pokażą deflację. Według prognoz banku centralnego inflacja nie osiągnie dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego przez kilka kwartałów. Jeśli te podstawowe tendencje będą się utrzymywać i nic nie będzie wskazywać, żeby miały się odwrócić wtedy wierzę, że możemy dalej obniżyć stopy procentowe" - powiedział.
W wywiadzie dla PAP z 22 września Osiatyński wskazywał, że w październiku stopy NBP powinny zostać obniżone o 50 pb, choć ogólna przestrzeń do redukcji stóp jest znacznie większa, a obniżki powinny być skoncentrowane w jak najkrótszym czasie.