Warszawa, 25.10.2019 (ISBnews/ BM Reflex) - Okres stabilizacji cen paliw w detalu powinien trwać przynajmniej do końca października, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Średnie detaliczne ceny benzyny i oleju napędowego spadły w skali tygodni o symboliczny 1 gr/l. Aktualnie za litr benzyny 95-oktanowej płacimy średnio 4,93 zł/l, natomiast litr oleju napędowego kosztuje 4,94 zł/l. Na niezmienionym poziomie 1,97 zł/l pozostały natomiast ceny autogazu.
W sumie od początku października benzyna i olej napędowy potaniały średnio 4 gr/l. Okres stabilizacji cen w detalu powinien trwać przynajmniej do końca października.
W dalszym ciągu bardzo dobrze wygląda porównanie poziomów cen rok do roku.Za benzynę płacimy bowiem 19 gr/l mniej niż przed rokiem. Olej napędowy jest tańszy 25 gr/l a autogaz 54 gr/l.
Ceny ropy naftowej Brent w piątek rano są na poziomie 61,50 USD/bbl i ropa jest około 2 USD/bbl droższa niż przed tygodniem. Potencjał do dalszych podwyżek cen wydaje się być jednak ograniczony, przy wciąż słabych danych makro płynących ze światowej gospodarki. MFW spodziewa się większego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w Azji. Według najnowszych prognoz w przyszłym roku tempo wzrostu gospodarczego wyniesie w tym regionie 5,1%, co prawda będzie ono o 0,1 pkt. procentowego wyższe niż zakładają szacunki dla tego roku; ale prognoza została zrewidowana w dół o 0,3 pkt.proc. Może to znaleźć swoje odzwierciedlenie w kolejnych rewizjach w dół prognoz tempa wzrostu światowej konsumpcji przygotowywanych co miesiąc przez MAE.
Tymczasem Goldman Sachs dokonuje istotnych rewizji w dół prognoz tempa wzrostu produkcji ropy z amerykańskich łupków. Po rekordowym wzroście o 1,7 mln bbl/d w roku 2018, tempo wzrostu amerykańskiej produkcji ropy spadnie w tym roku do 1,1 mln bbl/d, natomiast w przyszłym do 0,7 mln bbl/d. Szacunki dla 2020 roku zostały zrewidowane w dół dość istotnie - o 0,3 mln bbl/d. W jakimś stopniu można to odbierać jako czynnik wsparcia dla rynku, gdyż równolegle ze słabnącą popytową stroną rynku ropy naftowej, maleje też tempo wzrostu podaży ropy ze źródeł niekonwencjonalnych.
Zgodnie z danymi Departamentu Energii USA zapasy ropy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 1,7 mln bbl do 433,2 mln bbl. Kolejny tydzień z rzędu natomiast na niezmienionym, rekordowym poziomie 12,6 mln bbl/d utrzymała się produkcja ropy naftowej.
(ISBnews/ BM Reflex)