(PAP) Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen, w październiku spadł o 0,1 pkt mdm - podało BIEC. Oznacza to wolniejsze wychodzenie z deflacji.
"W ostatnim czasie tempo spadku wskaźnika wyraźnie wyhamowało w porównaniu do 2014 r. oraz I połowy 2015 r. Nie oznacza to jednak, że w najbliższych miesiącach pożegnamy się z deflacją. Spodziewać się można jedynie nieco wolniejszego spadku cen konsumpcyjnych wyrażonych wskaźnikiem CPI, a w miesiącach gdy ceny rosną z przyczyn sezonowych wskaźnik ten może nieznacznie wzrosnąć" - dodano w komentarzu.
W październiku w kierunku ograniczenia deflacji lub ewentualnego wzrostu cen działy oczekiwania inflacyjne konsumentów.
"Wskaźnik oczekiwań inflacyjnych OECD po raz pierwszy od czterech miesięcy przyjął wartość dodatnią (+4,4), co oznacza przewagę tych przedstawicieli gospodarstw domowych, którzy spodziewają się w najbliższej przyszłości wzrostu cen nad tymi, którzy spodziewają się obniżek. Nasilenie nastrojów inflacyjnych wśród konsumentów może mieć związek z ich obawami o wzrost cen żywności w konsekwencji sierpniowej suszy" - dodano.
Zdaniem autorów raportu, obserwacja wskaźnika cen surowców zarówno żywnościowych, jak i nieżywnościowych, publikowanego przez IMF nie wskazuje na razie na możliwość wystąpienia presji inflacyjnej, wywołanej szokiem podażowym.