(PAP) Kontrakty na indeksy amerykańskie mocno spadają, po tym jak rynki obligacji doświadczyły kolejnej silnej wyprzedaży.
Kontrakty na S&P 500 spadają o 0,45 proc. do 2.088 pkt.
Dow Jones Industrial Average futures idą w dół o 0,54 proc. do 17.941 pkt.
Nasdaq-100 futures spadają o 0,68 proc. do 4.401 pkt.
"Akcje trzymały się całkiem nieźle, pomimo serii rozczarowujących danych makro i wzrostów rentowności obligacji" - ocenił Thomas Thygesen z SEB AB's w Kopenhadze.
"Wszyscy obstawiamy, że wzrost gospodarczy w USA się odbije, ale istnieje ryzyko, że tak się nie wydarzy. Jeśli potwierdzi się, że zimowa słabość gospodarki była przejściowa, akcje będą zachowywały się o wiele lepiej w obliczu wysokich rentowności" - dodał.
O około 6 pb wzrastały rentowności amerykańskich obligacji, osiągając poziomy najwyższe w ostatnich pięciu miesiącach. Rentowności dziesięcioletnich bundów zwiększały się jeszcze bardziej, nawet o 12 pb. Taka sama dynamika dotyczy japońskich papierów dłużnych.
Jest to powrót do tendencji obserwowanej przed kilkunastoma dniami, kiedy miała miejsce silna przecena na rynkach długu w Europie i w USA. W drugiej części zeszłego tygodnia nastroje jednak poprawiły się, a rentowności ustabilizowały, między innymi po piątkowym, zgodnym z oczekiwaniami, raporcie z amerykańskiego rynku pracy.
"To, co jest nowe to fakt, że teraz to amerykańska strona zdaje się pociągać ceny obligacji w dół" - powiedział Christoph Rieger z Commerzbank AG (XETRA:CBKG) we Frankfurcie.
"Przy zwiększającej się podaży, co na pewno jest znaczącym czynnikiem, rynek może wciąż próbować testować niskie poziomy" - dodał.
Inwestorzy śledzili także rozwój wydarzeń w Europie, gdzie po raz pierwszy od czterech dni spadały indeksy. Działo się tak, pomimo że ministrowie finansów państw strefy euro poinformowali w poniedziałek, że odnotowali postęp w negocjacjach z Grecją ws. pomocy finansowej dla tego kraju. Podkreślili oni jednak, że potrzeba więcej czasu, by osiągnąć całościowe porozumienie i dać zielone światło dla wypłaty wsparcia.
W centrum uwagi znalazły się także rosnące ceny ropy, których trend wzrostowy Goldman Sachs nazwał przedwczesnym.
Wśród informacji o spółkach, uwagę zwróciły negocjacje Apple z Alibabą wprowadzenie swojego systemu płatności mobilnych do Chin.
W tym tygodniu, wśród najbardziej oczekiwanych na rynkach publikacji znajdują się dane na temat sprzedaży detalicznej za kwiecień (oczekiwany wzrost o 0,2 proc. mdm), które mają być zaprezentowane w środę.
Inwestorzy czekają także na odczyty kwietniowej inflacji PPI (oczekiwany wzrost o 0,1 proc. mdm), które poznają w czwartek, a na piątek zaplanowana jest publikacja danych na temat produkcji przemysłowej w kwietniu (konsensus zakłada brak zmian wskaźnika mdm w kwietniu) oraz wstępny odczyt indeksu zaufania Michigan za maj (oczekiwany wzrost do 96,3 pkt. z 95,9 pkt. w marcu).