Investing.com - W ostatnim miesiącu pojawiły się aż 4 doniesienia o śmierci kryptowalutowych miliarderów. Społeczności kryptograficzna zwraca uwagę, że zgony te miały miejsce w podejrzanych okolicznościach, a co jeszcze bardziej niepokojące, niektóre z ofiar, same podniosły wcześniej alarm o niebezpieczeństwie. - donosi Cointelegraph.
Pierwszym przypadkiem była śmierć Nikolaia Mushegiana, współzałożyciela MakerDAO, który został znaleziony martwy na plaży w Puerto Rico. Stało się to kilka godzin po tym, jak napisał na Twitterze (NYSE:TWTR), że ścigają go agencje wywiadowcze.Przypomnijmy, że MakerDAO przejdzie do historii jako projekt, który położył podwaliny pod zdecentralizowane finanse.
Hiszpan Javier Biosca, który był badany pod kątem największego oszustwa kryptowalutowego w Hiszpanii został znaleziony martwy 22 listopada 2022.
Tiantian Kullander, CEO Amber Group (lider w handlu cyfrowymi aktywami, produktami i infrastrukturą), został w tajemniczych okolicznościach znaleziony martwy podczas snu.
Dwa dni później rosyjski miliarder kryptograficzny Wiaczesław Taran zginął w katastrofie helikoptera.
Czytaj...
- Gaz ziemny: szansa na trwały wzrost wydaje się na razie niewielka?
- WHO ostrzega przed Krakenem, najbardziej zakaźnym wariantem Covid-19
30 grudnia, kiedy Park Mo, wiceprezes Vidente, największego akcjonariusza południowokoreańskiej giełdy kryptowalut Bithumb, został znaleziony martwy w tajemniczy sposób przed swoim domem.
Wśród społeczności krypto pojawiło się wiele teorii spiskowych, łącznie z tym, że miliarderzy mogli sfingować własną śmierć lub funkcjonują obecnie pod innym nazwiskiem.