Po upadku giełdy FTX Sama Bankmana-Frieda, przejrzystość i przywrócenie zaufania stały się priorytetem dla branży krypto. W dniu 7 grudnia firma audytorska Mazars opublikowała raport zamówiony przez Binance. Dokument wydaje się pokazywać, że rezerwy BTC w Binance są w pełni zabezpieczone. Ale dokument nie pokazuje daje obrazu.
Podczas gdy niektórzy odnosili się do raportu jako audytu Binance, to jednak okazało się, że tak nie jest. Raport jest AUP (Agreed Upon Procedure), który nie jest ani pełnym audytem, ani przeglądem, ani też zleceniem zapewniającym przejrzystość. Według Rady Międzynarodowych Standardów Rewizji Finansowej i Usług Atestacyjnych, zlecenie zapewniające przejrzystość to:
“…zlecenie, w którym wykonawca wyraża wniosek mający na celu zwiększenie stopnia zaufania zamierzonych użytkowników, innych niż strona odpowiedzialna, co do wyniku oceny lub pomiaru przedmiotu badania względem przyjętych kryteriów.”
“Niniejsze zlecenie AUP nie jest zleceniem zapewniającym przejrzystość. W związku z tym, nie wyrażamy opinii ani wniosku o wiarygodności. Gdybyśmy przeprowadzili dodatkowe procedury, inne kwestie mogłyby zwrócić naszą uwagę, które zostałyby zgłoszone.”
Nawet jeśli byłby to raport dotyczący wszystkich udziałów giełdy – a nie tylko BTC, BTCB i BBTC – nie byłby to finansowy rachunek sumienia. Gdyby to był pełny audyt, to z pewnością Binance pochwaliłoby się tym. Nie zrobili tego. Ale prawdopodobnie giełda cieszy się, jeżeli ktoś tak pomyśli.
Kolejnym zastanawiającym ruchem jest decyzja o połączeniu formularzy BTC i kryptowalut ekosystemu Binance (BBTC i BTCB). Raport stwierdza, że “nie będą rozróżniać” między nimi i będą one “oceniane zamiennie”. Dla pełnego zaufania, aktywa te potrzebują własnych, oddzielnych raportów.
Kompetentne źródło powiedziało BeInCrypto: “Sam ten raport nie wystarczy, aby dać komukolwiek komfort w sprawie istnienia omawianych w nim aktywów. Kilka innych procedur musiałoby zostać wykonanych i skompilowanych w tym raporcie. Jeśli ktokolwiek sugerowałby, że raport Mazars jest wystarczający, aby udowodnić istnienie wszystkich aktywów, wtedy uznałbym to za żółtą flagę”.
ok, I'll give you a hint. This is just the easy stuff that says this OBVIOUSLY is not a traditional Proof of Reserves, and should immediately have had actual journalists digging.Why use collateral value? Why negative balances included? No wallet signing? Who issues BTCB & BBTC? pic.twitter.com/F9u4XJ5WSi— Jesse Powell (@jespow) December 8, 2022
To tylko zrzut ekranu
Teoretycznie, jeśli Binance próbowałoby coś ukryć, mogliby tymczasowo zmodyfikować swoje księgi przed czasem wykonania raportu. Nie oznacza to, że Binance robi coś nielegalnego lub manipuluje swoimi rezerwami. Oznacza to jednak, że nie mamy pełnego obrazu.
Na Twitterze (NYSE:TWTR), CZ powiedział, że Binance planuje pełny i niezależny audyt wobec swoich rezerw. Potwierdził również, że inne monety zostaną ujawnione w odpowiednim czasie. Nie podał, czy będzie to pełny audyt, czy kolejny AUP. “Zobowiązania są trudniejsze” – powiedział. “Nie jesteśmy winni nikomu żadnych pożyczek, zapytaj kogokolwiek”.
Pytanie brzmi: dlaczego Binance nie wybiera drogi maksymalnej przejrzystości?
yes, but liabilities are harder. We don't owe any loans to anyone. You can ask around.— CZ Binance (@cz_binance) December 7, 2022
Raport Mazars raczej nie naprawi kryzysu zaufania do giełd kryptowalutowych, które upadły się w ostatnich tygodniach. Według badań Coinjournal, po druzgocącym bankructwie FTX z giełd wycofano ponad 200 000 BTC. Jest to więcej niż 128 000 BTC, które zostały wyplacone z giełd po upadłości Celsius w czerwcu.
Czym jest Mazars?
Co ciekawe, każdy z członków Wielkiej Czwórki ma stosunkowo podobną wielkość przychodów. W 2021 roku Deloitte miał roczny przychód w wysokości 50,3 mld USD. Natomiast PwC – 45,14 mld, Ernst and Young – 40 mld USD, a KPMG – 32,13 mld. Mazars ma tylko ułamek tej kwoty, bo zaledwie 2,1 mld USD i jest uważany za rosnącą firmę średniej klasy. Mazars może jednak pochwalić się audytem dużych klientów, w tym AIG, British Steel i europejskiego ramienia Goldman Sachs (NYSE:GS).
Warto zauważyć, że firma Mazars jest wciąż znacznie większa i bardziej doświadczona niż Armanino (520 mln USD) czy Prager Metis (1 mld USD), które analizowały nieistniejący już FTX.
Niewiele osób publicznie rozmawia o Binance
I know of at least 7 @binance executives that have left the firm in the past 60 days.— Andrew (@AP_ArchPublic) December 9, 2022
BeInCrypto zwrócił się do wielu źródeł o komentarz w sprawie raportu Mazars. Ale pomimo obaw ludzi dotyczących dokumentu, żaden nie był gotowy do oficjalnej rozmowy. Wielu z nich nie chciało nawet rozważyć dłuższej nieoficjalnej rozmowy po wyrażeniu swoich początkowych wątpliwości.
W trakcie naszego reportażu odnieśliśmy wrażenie, że poszczególne osoby są zbyt przestraszone i obawiają się konsekwencji wypowiadania się. Jedno źródło określiło firmę jako “mafię Web3”, a inne opisało sytuację jako “nuklearną”. “Ludzie boją się machnąć na króla” – powiedział inny.
BeInCrypto zwróciło się zarówno do Mazars, jak i Binance o komentarz. W momencie publikacji nie było żadnej odpowiedzi.
BeInCrypto Polska - Raport Mazars: Czy Binance coś ukrywa?