CrypS.pl - Król kryptowalut pierwszy raz w swojej historii zakończył miesiąc na poziomie powyżej swojego ATH z poprzedniego cyklu. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Co więcej kurs bitcoina wzrastał przez 7 ostatnich miesięcy z rzędu, co także stanowi kolejny milowy krok dla tego aktywa.
- Bitcoin zakończył miesiąc marzec na poziomie 71 285 dolarów. Wynik ten odnotowano na giełdzie Bitstamp,
- Regularne wzrosty z miesiąca na miesiąc na wykresie cenowym trwają od 7 miesięcy,
- Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2021 roku. Wtedy jednak rajd został przerwany po 6 miesiącach.
Bitcoin z kolejnym rekordem
Potwierdzają się niedawne słowa dyrektora generalnego CryptoQuant, czyli Ki Young Ju, który w poprzednim tygodniu stwierdził w opublikowanym poście na X, że ten cykl byka dla bitcoina jest zupełnie inny niż wszystkie poprzednie.Napływ miliardowego kapitału od inwestorów instytucjonalnych doprowadził do tego, że największa z kryptowalut zakończyła miesiąc powyżej poziomu 71 tys. dolarów. To oznacza, że cena BTC nadal utrzymuje się powyżej ATH z poprzedniej hossy, czyli 68 900 dolarów.
Największy wynik odnotowano na giełdzie Bitstamp, gdzie cena bitcoina w ostatnich godzinach marca znalazła się na poziomie 71 285 dolarów. W momencie pisania tego artykułu BTC spadł nieco do 69 534 dolarów. Nigdy wcześniej na rynku bitcoina nie było takiej sytuacji, by kryptowaluta kończyła jakiś miesiąc kosztując więcej niż wynosił jej rekord cenowy z poprzedniego cyklu.
Wykres cenowy BTC na giełdzie Bitstamp. Źródło: TradingView
To nie koniec jednak dobrych wiadomości. Bitcoin zamykając marzec na plusie, może pochwalić się aż siedmioma miesiącami z rzędu, gdzie notuje zysk w skali 30 dni. Ostatni raz tak zielona passa towarzyszyła kryptowalucie 12 lat temu, czyli w 2012 roku. Wtedy to BTC rósł od marca do września. Teraz natomiast w okresie od września 2023 roku do teraz wartość cyfrowego aktywa wzrosła o 186%.
Kurs BTC rośnie od września 2023. Źródło: TradingView
Dlaczego kurs bitcoina stale rośnie?
Odpowiedzi na to pytanie jest kilka, aczkolwiek na pierwszym miejscu należy tutaj wskazać kwestię uruchomienia w styczniu br. spotowych ETF-ów śledzących cenę spot BTC w USA. Dzięki tej przełomowej zmianie wielu inwestorów z Wall Street zyskało alokację na największą z kryptowalut za pośrednictwem emitentów tych funduszy giełdowych. Największe podmioty obsługujące tego typu instrumenty finansowe to BlackRock oraz Fidelity.Druga sprawa to fakt, że już za około 20 dni będzie miał miejsce kolejny, już czwarty halving BTC, po którym górnicy kopiący tę kryptowalutę zaczną otrzymywać o 50% mniejsze nagrody za każdy trafiony blok. Tak więc nowe coiny będą pojawiały się w obiegu 2 razy wolniej niż przez ostatnie 4 lata.
Kolejnym czynnikiem, który przyciąga nowych użytkowników na ten rynek, są sprawy makroekonomiczne. Ludzie z roku na rok coraz mniej ufają tradycyjnym instytucjom finansowym i tracą zaufanie pod polityki banków centralnych. W USA ważną kwestią jest stale rosnące zadłużenie tego kraju, co przekłada się w dłuższej perspektywie na osłabienie pozycji dolara amerykańskiego.