Koncepcja decentralizacji jest niemal uwodzicielska.
Świat finansów bez potrzeby istnienia centralnych podmiotów jest tak romantyczny, jak to tylko możliwe. Transakcje odbywają się wyłącznie na zasadzie peer-to-peer. Czysta wydajność, niskie opłaty, duża szybkość i brak konieczności zaufania. Czego tu nie kochać?
Ale jakkolwiek czarująca wydaje się ta wizja, urzeczywistnienie jej okazuje się wyzwaniem w sferze kryptowalut.
Jak bardzo scentralizowane są kryptowaluty?
Wiele kryptowalut okazało się znacznie bardziej scentralizowanych, niż podawano w ogłoszeniach. Solana to jedna z nich, która budzi obawy, że część przyczyn jej gwałtownego wzrostu w czasie pandemii wynikała z manipulacji ze strony Sama Bankmana-Frieda, który miał bliskie powiązania z tą monetą.
Mniejsze altcoiny są często wyśmiewane z powodu wpływu portfeli wielorybów. Nawet Ethereum , druga co do wielkości kryptowaluta na świecie, jest znacznie bardziej scentralizowana, niż zakłada większość rynku. Napisałem dogłębną analizę mojej oceny Ethereum w październiku zeszłego roku (spoiler: cenię go jak akcje technologiczne), ale krótko podsumuję niektóre aspekty, które ujawniają, jak bardzo jest scentralizowany.
Po pierwsze, większość działań związanych z Ethereum oraz całkowita wartość zablokowana (TVL) są prowadzone za pośrednictwem scentralizowanych stablecoinów, takich jak Tether i Circle. Te stablecoiny podlegają prawu i wielokrotnie pokazywały, że mogą i będą zamrażać aktywa, jeśli będą do tego zobowiązane przez ustawodawców (przypomina się tu incydent z Tornado Cash).
Jasne, Ethereum jest domem dla zdecentralizowanych finansów (DeFi), ale czy to naprawdę DeFi, jeśli całość działa na scentralizowanych monetach typu stablecoin i może zostać zamknięta, jeśli wymaga tego prawo? Założyciel Ethereum, Vitalik Buterin, wie o tym, posuwając się nawet do stwierdzenia, że te scentralizowane stablecoiny mają tak duży wpływ, że mogą decydować o losie przyszłych forków kryptowalut:
Myślę, że w dalszej przyszłości (kwestia scentralizowanych dostawców decydujących o kierunku rozwoju Ethereum) stanie się zdecydowanie większym problemem. Zasadniczo decyzja USDC o tym, który łańcuch uznać za Ethereum, może stać się istotnym czynnikiem decydującym o przyszłych spornych hard forkach.Założyciel Ethereum, Vitalik Buterin
Pozostaje jeszcze kwestia stakingu. Większość stakingu w Ethereum odbywa się za pośrednictwem puli stakingu, z których wiele jest scentralizowanych.
Jest jeszcze kwestia dostawców chmury. Czy wiesz, że prawie dwie trzecie węzłów na Ethereum jest obsługiwanych przez Amazona?
Ogólnie rzecz biorąc, kryptowaluty są często bardziej scentralizowane niż się wydaje. DAI jest kolejnym mocnym przykładem. Społeczność została zmuszona do zaproponowania modelu swobodnego przepływu dla swojego stablecoina, aby odejść od zależności DAI od scentralizowanych zabezpieczeń, takich jak USDC, ale plan posiadania swobodnego przepływu stablecoina jest co najmniej ambitny.
Czy ludziom zależy na decentralizacji?
Powyższy obraz jest zupełnie inny niż rewolucyjny, pozbawiony pośredników świat, który kryptowaluty miały obiecywać. Niemniej jednak kryptowaluty to dopiero niemowlaki – powstały, kiedy Satoshi Nakamoto wydobył pierwszy blok w styczniu 2009 roku. Można więc dać kryptowalutom jako całości trochę luzu, bo nie są tym, czym zapowiadają być.
Ale czy kiedykolwiek się to uda? Droga do decentralizacji jest ze wszystkich stron usłana pułapkami związanymi z wygodą, wydajnością i łatwością użycia, które są dalekie od niemożliwości w przypadku zdecentralizowanego produktu, ale zdecydowanie trudniejsze. Wystarczy spojrzeć na niezwykle czysty łańcuch Binance, wysoce scentralizowany blockchain, ale działający z niemal zerowymi opłatami i niezwykle sprawnie w porównaniu z wieloma jego zdecentralizowanymi kuzynami.
Popularność łańcucha Binance wskazuje na ważną kwestię. Bez względu na to, jak uwodzicielska jest decentralizacja i jak bardzo jest ona zgodna z filarami kryptowalut, ludzie zawsze będą wysoko cenić wygodę i użyteczność. Nie ma sensu być zdecentralizowanym, jeśli coś nie działa. Kropka.
Ethereum może kosztować setki dolarów w opłatach za podstawowe transakcje w czasach, kiedy sieć jest przeciążona. To ogromny problem i niezależnie od tego, czy jest bardziej zdecentralizowany niż konkurencja, ludzie będą mieli trudności z korzystaniem z niego z powodu zaporowych przeszkód. Uwielbiam decentralizację, ale nie będę płacił 60 dolarów za przesyłanie moich pieniędzy z jednego miejsca do drugiego.
Oczywiście nad tymi problemami pracują jedni z najlepszych programistów na świecie. A kiedy inteligentni ludzie łączą swoje umysły, często dzieją się dobre rzeczy. Kto wie, może wiele kryptowalut będzie zmierzać w kierunku znacznie bardziej zdecentralizowanego istnienia. Ale teraz warto zapoznać się z tym, co napisano drobnym drukiem.
The post Kryptowaluty nie są tak zdecentralizowane jak się wydaje appeared first on Invezz.