CrypS.pl - Jeżeli spojrzymy dziś na listę czołowych kryptowalut, zobaczymy grupę rozpędzonych biegaczy. Jak to jednak w życiu (a zwłaszcza na zajęciach WF-u) bywa, zawsze znajdzie się jakaś grupa marud i leniuchów. Nie inaczej jest teraz na rynku altcoinów. Niektórzy z zawodnicy nawet nie wystartowali z bloków startowych. Wpadli też na ekscentryczny pomysł truchtu w przeciwną stronę co większość.
- Bitcoin drożeje i przebija 46 000 USD. Dobrze wypada też i ether,
- Niektóre altcoiny jednak… tanieją,
- Największymi przegranymi są monero i chainlink.
Run to the hills!
Mamy przedhalvingowe wzrosty. Podział nagrody dla górników ma wejść w życie już w kwietniu. Byki już ostrzą sobie rogi na kolejne poziomy. Możliwe, że w momencie halvingu kurs BTC będzie na poziomie ATH, czyli ok. 70 000 USD.
Dobrze radzi sobie też ether. Za 1 ETH płaci się 2452 USD, co oznacza skok ceny o 6% w skali 7 dni i 1% od wczoraj.
Wielkim wygranym ostatnich dni jest też TRIBE. Altcoin w skali doby zdrożał o ok. 60%, do poziomu 0,52 USD.
Z kolei ORDI kosztuje już 63 USD, co przekłada się na 10-procentowy skok w skali tygodnia i 8-proc. od wczoraj.
Jeden FLOKI zaś kosztuje 0,00003184 USD, co oznacza wzrost o nieco ponad 10% w skali 24 h i 12% w ciągu tygodnia.
Altcoiny nie radzą sobie dobrze
moneroNiedobrze wygląda też sytuacja na wykresie chainlink. Od wczoraj kryptowaluta potaniała o 4%, dziś 1 LINK kosztuje 18 USD.
Wiele jednak wskazuje na to, że jesteśmy o krok przed masowym wyścigiem byków.