Warszawa, 08.12.2022 (ISBnews) - Niemal 1000 osób uczestniczyło w pierwszym dniu szczytu World for Ukraine Summit 2022 (W4UA) w G2A Arena w Rzeszowie-Jasionce. Agencja ISBnews jest patronem medialnym tego wydarzenia.
"Polska nie czekała na decyzje żadnych organizacji. Od razu przyszliście nam na pomoc. Każdy Polak i Polka otworzył swoje serca i jesteśmy za to bardzo wam wdzięczni. Polska jest liderem Zachodu we wsparciu Ukrainy. Dzisiaj cały świat jest świadkiem, jak Polska i Ukraina walczą o przyszłość swoich dzieci" - powiedział chargé d'affaires Ambasady Ukrainy Oleh Kuts podczas kongresu, cytowany w komunikacie.
Pierwsze spotkanie na scenie głównej poświęcono oporowi, jaki Ukraińcy stawili okupantowi. Ta walka wiąże się jednak z wysoką ceną.
"W Mikołajewie zostało 250 tys. osób, to jest połowa ludności sprzed wojny, a w większości budynków, w wyniku ataku, nie ma okien. Pomocą jest sklejka do zakrywania miejsc po oknach. To nam pomoże przetrwać zimę" - mówił burmistrz Mikołajewa Oleksandr Sienkevych.
Katarina Suchomłynowa - ratownik, ochotnik, świadek zbrodni wojennych w Mariupolu zauważyła, że podczas gdy cywilizowany świat zastanawia się, czy obniżyć temperaturę do 19 stopni, w domach ukraińskich zamarza woda. "Pochowani ludzie znajdują się w każdym domu, w każdej piwnicy. Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić, czym jest wojna. Siła bomb jest tak ogromna, że jest w stanie rozbić schrony" - to fragmenty jej świadectwa z Mariupola.
Julia Mendel, redaktorka Washington Post, była rzeczniczka prezydenta Wołodymyra Zełenskiego mówiła, dlaczego zwycięstwo Ukrainy jest ważne również dla Polaków. "Rosja próbuje wypełnić swój imperialistyczny plan, który konsekwentnie realizuje od lat. Około 500 tys. ukraińskich mężczyzn wróciło do domów, aby bronić Ukrainy" - mówiła dziennikarka.
"Wyzwania są na potężną skalę - boimy się zmęczenia i wyczerpania. Z tego chce skorzystać Rosja, Putin chce, aby świat zapomniał o Ukrainie. Przywódcy Ukrainy rozumieją, że jeżeli Rosja zatrzyma tę wojnę, to tylko po to, aby się wzmocnić i rozpocząć kolejne starcie. Tylko bycie w Unii Europejskiej i NATO jest gwarantem wspólnego działania tak, aby nie pozwolić na kolejny atak Rosji na Ukrainę" - powiedziała Mendel.
Owacją na stojąco rozpoczęło się spotkanie przedstawicieli ukraińskich samorządów na scenie głównej. Wspólnymi elementami były doświadczenia z obszaru logistyki, pomocy humanitarnej i komunikacji społecznej. Wydarzenie zbiegło się z Dniem Samorządu Lokalnego.
"Na pytanie: jak będzie wyglądała odbudowa Ukrainy, padła jednogłośna deklaracja - Będzie ona dostosowana do aktualnych potrzeb ludzi - nie będziemy odbudowywać Ukrainy dla systemu, będziemy odbudowywać kraj dla ludzi - oświadczyli samorządowcy z Ukrainy" - czytamy w komunikacie.
Podczas pierwszego dnia szczytu nie zabrakło także tematów ekonomicznych.
"Polska i Ukraina mają razem więcej specjalistów od IT niż Stany Zjednoczone" - powiedział Aleksander Romanishyn odpowiedzialny za cyfryzację w Urzędzie ds. Reform Ukrainy.
Zdaniem prelegenta, zastępując "czynnik ludzki" transparentnymi procedurami w domenie cyfrowej, po prostu modernizujemy kraj.
Jak podkreślają organizatorzy, memento pierwszego dnia szczytu stanowiły słowa Katariny Suchomłynowej z Mariupola: "Chciałabym się zwrócić do świata - Ukraina zwycięży z waszą pomocą - czy świat uczynił wszystko, aby obniżyć cenę, którą płacimy własnym życiem? Tylko ramię w ramię powstrzymamy tę wojnę. Ukraińcy nie są Rosjanami, mamy swoją tożsamość, kulturę, język. Zamknijcie przestrzeń powietrzną, stwórzcie korytarze na terenie okupowanym. Uwolnijcie jeńców. Federacja Rosyjska nie przestrzega żadnych zasad, łamie wszelkie konwencje. W Ukrainie dzieją się zbrodnie przeciw ludności - na oczach całego świata" - powiedziała uczestniczka szczytu.
"Dzisiejsza frekwencja sięgająca 1000 osób, ponad 40 dziennikarzy, a także bogactwo poruszanych tematów pozwalają stwierdzić, że szczyt W4UA jest największą konferencją humanitarną na rzecz Ukrainy zorganizowaną w Polsce" - podsumował Bartosz Staniszewski z Komitetu Organizacyjnego W4UA.
(ISBnews)