(PAP) Kontrakty na europejskie indeksy rosną przed rozpoczęciem handlu. Niemcy znów podali słabsze dane makro ze swojej gospodarki. Na rynkach brakuje katalizatora do mocniejszych zmian - inwestorzy na razie nie wiedzą, co robić - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 rosną o 0,340 proc., FTSE 100 - zyskują 0,077 proc., CAC 40 - zwyżkują 0,378 proc., a na DAX - w górę o 0,195 proc.
Z Niemiec kolejne słabsze od prognoz dane makro - eksport spadł w grudniu o 3,3 proc. mdm, po uwzględnieniu dni roboczych i zmian sezonowych, po wzroście miesiąc wcześniej o 3,9 proc. - poinformował Federalny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się spadku o 1,3 proc.
Import mdm pozostał bez zmian, po wzroście miesiąc wcześniej o 3,5 proc. - podali statystycy. Tu oczekiwano spadku o 1,1 proc.
Na razie na rynkach akcji prawie marazm. Może odmieni to spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z premierem Japonii Shinzo Abe w piątek w Waszyngtonie.
"Przed zbliżającym sie spotkaniem Trump-Abe inwestorzy przyjmują postawę +wait-and-see+" - mówi Shunichi Otsuka, zarządzajacy Ichiyoshi Securities Co.
Tymczasem kolejne spółki przedstawiają swoje kwartalne dokonania.
Koncern paliwowy Total zaraportował w IV kw. skorygowany zysk netto w wysokości 2,4 mld dolarów wobec prognozy 2,23 mld dolarów.
Commerzbank (DE:CBKG) miał w IV kw. zysk netto 183 mln euro, a oczekiwano 170,3 mln euro.
Skorygowany EBIT Thyssenkrupp wyniósł zaś w I kwartale 329 mln euro wobec szacunków 318 mln euro.
Societe Generale (PA:SOGN) zakończył IV kwartał z zyskiem w wysokości 390 mln euro, a oczekiwano 315 mln.
W dalszej części dnia inwestorzy poznają dane makro z USA: o godz. 14.30 będzie to liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w tym kraju w tygodniu zakończonym 4 lutego, a o 16.00 dane o zapasach hurtowych w grudniu.
O 15.05 swoje wystąpienie w St. Louis na forum finansowym rozpocznie prezes Fed w St. Louis James Bullard - o amerykańskiej gospodarce i polityce pieniężnej.
Z kolei o 19.10 w Chicago o gospodarce i polityce monetarnej wypowie się prezes Fed z Chicago Charles Evans.
Tymczasem w środę brytyjska Izba Gmin, niższa izba parlamentu, poparła w trzecim czytaniu rządowy projekt ustawy upoważniającej premier Theresę May do rozpoczęcia procedury wyjścia z Unii Europejskiej. Dokument zostanie skierowany do dalszych prac w Izbie Lordów.
Środowe głosowanie to wynik podjętej w drugiej połowie stycznia decyzji brytyjskiego Sądu Najwyższego, który podtrzymał wyrok Wysokiego Trybunału (High Court) i orzekł, że do rozpoczęcia formalnego procesu opuszczania UE przez kraj niezbędna jest zgoda obu izb parlamentu.
Godny uwagi jest fakt, że prezydent USA Donald Trump w liście do chińskiego przywódcy Xi Jinpinga zapewnił, że liczy na "konstruktywne relacje" Stanów Zjednoczonych z Chinami.
"Prezydent Trump oświadczył, że z niecierpliwością oczekuje współpracy z prezydentem Xi w celu rozwijania konstruktywnych relacji, które będą korzystne zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i Chin" - napisano w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom.
Trump i Xi nie rozmawiali jeszcze bezpośrednio od objęcia przez nowego prezydenta USA urzędu 20 stycznia; kontaktowali się jedynie wkrótce po wygranej przez Trumpa w wyborach prezydenckich 20 listopada 2016 roku.