W obliczu ostatnich wydarzeń geopolitycznych na Bliskim Wschodzie, przemysł naftowy wykazał zaskakująco stonowaną reakcję, wskazując na dobrze zaopatrzony rynek ropy, podczas gdy Stany Zjednoczone zwiększają swoją produkcję, a OPEC+ planuje zwiększyć wydobycie. Globalna cena referencyjna ropy Brent wzrosła o 5% we wtorek po ataku Iranu na Izrael, co było postrzegane jako odwet za działania przeciwko Hezbollahowi w Libanie.
Mimo to, cena Brent ustabilizowała się na poziomie 73,56 USD, co oznacza wzrost o 2,6%, zbliżony do poziomów cenowych z ubiegłego tygodnia. W środę kontrakty terminowe na ropę odnotowały skromny wzrost o około 30 centów po tym, jak USA zgłosiły znaczny wzrost zapasów ropy.
Stany Zjednoczone produkują obecnie około 13,4 miliona baryłek ropy dziennie, a prognozy sugerują, że liczba ta może osiągnąć rekordowy poziom 13,49 miliona baryłek dziennie do końca roku. OPEC i jego sojusznicy, znani wspólnie jako OPEC+, wdrażają cięcia produkcji od 2022 roku, ale oczekuje się, że rozpoczną zwiększanie produkcji później w tym roku.
Historycznie, eskalacja napięć w regionach produkujących ropę wywoływałaby bardziej wyraźny i trwały wpływ na ceny ropy. Jednak obecna obfitość podaży, w połączeniu z obawami o słaby popyt, zabezpieczyła rynek przed takimi geopolitycznymi zakłóceniami.
Rhett Bennett, dyrektor generalny Black Mountain Energy, skomentował nową dynamikę rynku ropy, zauważając, że "premia strachu" wydaje się zmniejszać ze względu na dominację produkcji łupkowej w USA i wolne moce produkcyjne w ramach OPEC, co jego zdaniem izoluje rynek od znaczących wstrząsów podażowych.
Pomimo trwającego konfliktu na Bliskim Wschodzie i ataków wspieranych przez Iran rebeliantów Huti na statki na Morzu Czerwonym, globalne dostawy ropy pozostały niezakłócone. OPEC+ utrzymuje znaczne wolne moce produkcyjne ze względu na lata cięć produkcji, co ograniczyło potencjalne wzrosty cen wynikające z napięć na Bliskim Wschodzie.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje wolne moce produkcyjne OPEC+ na 5,7 miliona baryłek dziennie, co przewyższa produkcję Iranu wynoszącą 3,4 miliona baryłek dziennie.
Ceny Brent spadły o 17% w trzecim kwartale i o 9% we wrześniu, co oznacza największy miesięczny spadek od listopada 2022 roku, częściowo z powodu obniżenia prognoz OPEC dotyczących globalnego wzrostu popytu. West Texas Intermediate również odnotował spadek o 16% w kwartale i 7% w miesiącu, zamykając się na poziomie 68,17 USD za baryłkę.
Dan Pickering, dyrektor inwestycyjny w Pickering Energy Partners, podkreślił strategiczny bufor zapewniony przez produkcję USA, sugerując, że równowaga podaży i popytu pozostaje stabilna mimo zmieniających się ryzyk.
Amerykańscy operatorzy prawdopodobnie nie zwiększą gwałtownie produkcji w odpowiedzi na eskalację napięć na Bliskim Wschodzie. Przy planach OPEC+ dodania 180 000 baryłek dziennie do globalnego rynku w grudniu i możliwości nieprzestrzegania limitów przez nadprodukcyjnych członków, wśród dyrektorów firm łupkowych panuje ostrożność. Michael Oestmann, dyrektor generalny Tall City Exploration, zauważył, że te wydarzenia raczej nie spowodują zmiany zachęt do wiercenia ani planów biznesowych.
Analitycy Wood Mackenzie prognozują wyższe ceny Brent na październik na poziomie 81 USD za baryłkę, ale ta prognoza może ulec zmianie w zależności od tego, czy sytuacja na Bliskim Wschodzie ulegnie dalszej eskalacji.
W środę po południu Brent był notowany na poziomie około 73,95 USD za baryłkę, a kontrakty terminowe na ropę WTI na poziomie 70,23 USD za baryłkę. Mark Marmo, dyrektor generalny Deep Well Services, postrzega obecny wzrost cen jako tymczasowy, ale przyznaje, że przedłużająca się wojna z udziałem większej liczby krajów mogłaby utrzymać wyższe ceny.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.