(PAP) Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie rosną. Cały ten tydzień mogą zakończyć zwyżką, o 0,8 proc. - po raz pierwszy w tym miesiącu - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,86 USD, po zwyżce o 11 centów.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zyskuje 6 centów do 51,80 USD za baryłkę.
Notowania surowca zareagowały zwyżką na dane o spadku zapasów ropy w USA.
Amerykańskie zapasy ropy spadły w ubiegłym tygodniu o 237 tys. baryłek, czyli poniżej 0,1 proc., do 528,156 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). To pierwszy tygodniowy spadek zapasów w USA w 2017 r.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 4,23 mln baryłek, czyli 2,6 proc. do 157,303 mln baryłek - podał DoE.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,06 mln baryłek, czyli o 1,2 proc., do 246,279 mln baryłek.
Ceny ropy mają też wsparcie po tym, jak Arabia Saudyjska zasygnalizowała, że zmniejszanie dostaw ropy przez OPEC może zostać przedłużone.
Minister energii Arabii Saudyjskiej podał, że cięcia dostaw ropy przez OPEC i partnerów kartelu mogą być kontynuowane także po czerwcu, jeśli globalne zapasy surowca pozostaną powyżej średniej 5-letniej.
Od początku roku trwa zmniejszanie dostaw surowca na światowe giełdy ropy.
Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r.