Investing.com-- Ceny ropy nieznacznie wzrosły we wtorek, gdy rynki kontemplowały potencjalne zakłócenia podaży spowodowane huraganem Ian, chociaż pogarszające się perspektywy popytu na ropę utrzymały ceny w niemalże dziewięciomiesięcznym dołku.
Główni producenci ropy naftowej BP PLC (NYSE:BP) i Chevron Corp (NYSE:CVX) stwierdzili, iż ograniczyli produkcję na niektórych morskich platformach wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej w oczekiwaniu na huragan. Ian jest teraz sklasyfikowany, jako burza drugiej kategorii i oczekuje się, że w ciągu dwóch dni stanie się silnym huraganem.
Inni producenci, w tym Occidental Petroleum Corporation (NYSE:OXY) i Hess Corporation (NYSE:HES), stwierdzili, że monitorują sytuację i wdrażają pewne środki, chociaż nie było jasne, czy podaż zostanie zmniejszona.
Oczekuje się, że Ian pokona Zatokę Meksykańską i wyląduje na Florydzie jeszcze w tym tygodniu. Region odpowiada za około 15% produkcji amerykańskiej ropy.
Perspektywa pewnego ograniczenia podaży była korzystna dla cen ropy, które w tym miesiącu mocno spadły w obawie, że rosnące stopy procentowe osłabią aktywność gospodarczą i spowolnią popyt na surowiec.
O godz. 02:47, notowane na giełdzie w Londynie kontrakty terminowe na ropę naftową Brent uznawaną za globalny benchmark, wzrosły o 0,5% do 83,20 dol. za baryłkę podczas, gdy kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate, czyli amerykański benchmark, wzrosły o 0,4% do 77,05 dol. za baryłkę.
Oba kontrakty spadły w poniedziałek niemal 4% osłabiane szybko umacniającym się dolarem i obawami o wyraźne spowolnienie gospodarcze w Europie.
Ceny ropy zmierzają obecnie w kierunku 27% spadku w trzecim kwartale, ponieważ jastrzębie sygnały z Rezerwy Federalnej i innych banków centralnych podważyły perspektywy dla aktywności gospodarczej w tym roku.
Mimo to, niewielkie wzrosty cen ropy mogą wskazywać, że presja na sprzedaż w najbliższym czasie na tym rynku zelżała, przynajmniej chwilowo. Oczekuje się, że dolar, który we wtorek notował blisko 20-letnie szczyty, będzie jeszcze droższy, ponieważ Fed nadal podnosi stopy procentowe.
Obecnie skupiamy się na przemówieniu przewodniczącego Fed - Jerome Powella, który ma wystąpić jeszcze w tym tygodniu, aby uzyskać więcej wskazówek na temat ścieżki amerykańskiej polityki pieniężnej.
Ceny ropy gwałtownie spadły w tym roku z rekordowych poziomów, które osiągnęły po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Jednak potencjalna eskalacja konfliktu w związku z mobilizacją większej liczby żołnierzy przez Rosję może zakłócić dostawy ropy i wesprzeć ceny. Perspektywa ostrej europejskiej zimy może również zwiększyć popyt na olej opałowy.
Jednakże, w najbliższym czasie, ceny ropy naftowej muszą borykać się z rosnącymi obawami o spowolnienie wzrostu gospodarczego, zwłaszcza w sytuacji, gdy globalne stopy procentowe nie przestają rosnąć.
Autor: A.W.