Investing.com - W poniedziałek kontrakty terminowe na amerykańskim rynku ropy naftowej umocniły się po tym, jak rafinerie na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, rozpoczęły wznawianie prac, chociaż inwestorzy wciąż próbowali oszacować długoterminowe szkody wywołane przez huragan Harvey, w przemyśle naftowym Stanów Zjednoczonych.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate z dostawami zaplanowanymi na październik, wyniosły 47,58 USD za baryłkę, do godziny 15:00, niewiele zmieniając się w ciągu dnia.
Z kolei na londyńskiej giełdzie ICE Futures Exchange notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent z dostawami zaplanowanymi na październik, obniżyły się o 20 centów (0,38%), do poziomu 52,55 USD za baryłkę.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę z dostawami zaplanowanymi na październik, spadła o 4,23% do poziomu 1,669 USD za galon. W czwartek, umacniając się do 2-leniego maksimum o wartości 2,139 USD, w wyniku obaw o niedobory w zapasach.
Tymczasem w poniedziałek, niektóre fragmenty rurociągów w Teksasie rozpoczęły działalność, po tym jak wcześniej zostały zamknięte z powodu huraganu Harvey, co pomogło złagodzić obawy o rosnące ceny detaliczne i krajową dystrybucję benzyny i destylatów.
Ograniczenie zdolności produkcyjnej, zmalało z maksymalnego poziomu około 25%, czyli 428,568 b/d, odnotowanego w dniu 26 sierpnia, ponieważ ewakuowani pracownicy powrócili, a działalność rafinerii została wznowiona.
Jednak wielu analityków nadal twierdzi, że zanim przemysł naftowy w USA w pełni zregeneruje siły po Harvey, może minąć wiele miesięcy.
Około 5,5% amerykańskiej produkcji naftowej w Zatoce Meksykańskiej (96 000 b/d), pozostało w niedzielę nieaktywnych po zniszczeniach, wywołanych przez system burzowy o nazwie Harvey, ponad tydzień temu w Teksasie.
Kontrakty terminowe amerykańskiego gazu ziemnego z dostawami zaplanowanymi na październik spadły o 0,91% do poziomu 3,04 USD na milion BTU.