Investing.com - We wtorek ceny ropy naftowej umocniły się, wraz ze wzrostem zapotrzebowania, podczas gdyamerykańskie rafinerie rozpoczęły wznawianie działalności.
Kontrakty terminowe na benzynę w dalszym ciągu obniżały się, kiedy początkowe obawy przed poważnym kryzysem dostaw, zaczęły blednąć.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate z dostawami zaplanowanymi na październik, wyniosły 47,55 USD za baryłkę, do godziny 09:15, czyli wzrosły o 26 centów (0,5%). Pomimo wczorajszych obchodów w USA Święta Pracy, kontrakty terminowe na ropę nie zahamowały wzrostu.
Z kolei na londyńskiej giełdzie ICE Futures Exchange notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent z dostawami zaplanowanymi na listopad, obniżyły się o 11 centów (0,2%), do poziomu 52,25 USD za baryłkę.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę z dostawami zaplanowanymi na październik, spadła o 1,7 centa (1%) do poziomu 1,674 USD za galon, czyli utrzymywały się w pobliżu poziomów odnotowywanych zanim system burzowy Harvey dotarł do wybrzeża Zatoki Meksykańskiej.
W czwartek, ceny umocniły się do 2,139 USD, czyli 2-letniego maksimum, ze względu na obawy o deficyt zapasów.
Rafinerie, rurociągi i kanały żeglugowe w Teksasie i Luizjanie zaczęły stopniowo wznawiać działanie, po tym jak system burzowy Harvey uderzył w centrum przemysłu energetycznego Stanów Zjednoczonych, ponad tydzień temu.
Jednak wielu analityków nadal twierdzi, że zanim przemysł naftowy w USA w pełni zregeneruje siły po Harvey, może minąć wiele miesięcy.
W tym tygodniu uczestnicy rynku będą wyczekiwać na najnowsze tygodniowe raporty dotyczące zapasów ropy i produktów rafinowanych ze Stanów Zjednoczonych, zaplanowanych na środę i czwartek, aby ocenić, jaki był wpływ Harveya na stan zapasów i ich popyt.
Raporty opublikowane zostaną jeden dzień później niż zwykle ze względu na obchodzone w USA, w poniedziałek, Święto Pracy.