Investing.com - Ropa naftowa w środę rano w Azji zwyżkowała. Perspektywiczna niska podaż, po awarii rurociągu i kłopotom geopolitycznym w Rosji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), dała czarnemu płynowi czwarty z rzędu dzień zwyżek.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 1,20% do 88,56 dol. o 5:26, a kontrakty terminowe na WTI skoczyły o 1,28% do 85,92 dol. Zarówno kontrakty Brent, jak i WTI były blisko najwyższych poziomów od października 2014 r.
Turecki państwowy operator rurociągów Botas powiedział we wtorek, że odciął przepływ ropy na rurociągu Kirkuk-Ceyhan po eksplozji, której przyczyna nie jest jeszcze znana. Rurociąg ten transportuje ropę naftową z Iraku, drugiego co do wielkości producenta w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), do tureckiego portu Ceyhan na eksport.
Utrata dostaw ma miejsce na i tak już napiętym rynku, na którym popyt na paliwa utrzymuje się na poziomie wyższym niż oczekiwano w związku z rozprzestrzenianiem się na świecie wariantu omikron COVID-19.
Napięcia między USA a Rosją, drugim co do wielkości producentem ropy na świecie, oraz napięcia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, trzecim co do wielkości producencie OPEC, również przyczyniły się do obaw o podaż.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotka się w piątek w Genewie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem w celu rozwiązania napięć wokół Ukrainy. Tymczasem we wtorek Zjednoczone Emiraty Arabskie wezwały do zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z poniedziałkowym atakiem jemeńskiego ruchu Huti na Abu Dhabi.
Napięcia te, a także perspektywa zakłóceń w dostawach, pojawiają się w momencie, gdy OPEC i sojusznicy (OPEC+) z trudem osiągają swój cel, jakim jest zwiększanie dostaw o 400 tys. baryłek dziennie każdego miesiąca.
"OPEC+ nie jest w stanie osiągnąć swoich limitów produkcyjnych, a jeśli napięcia geopolityczne nadal będą się zaostrzać, ropa Brent może nie potrzebować dużego impulsu, by dotrzeć do 100 dolarów za baryłkę" - powiedział w nocie analityk OANDA Edward Moya.
Tymczasem zużycie paliwa lotniczego rośnie wraz ze wzrostem liczby lotów międzynarodowych, a ruch drogowy jest znacznie większy niż w tym samym czasie w 2021 r. - powiedział w nocie analityk rynku towarowego Commonwealth Bank Vivek Dhar.
"Ograniczenia podaży OPEC+ i trwający wzrost globalnego popytu na ropę prawdopodobnie utrzymają ceny ropy na dobrym poziomie w nadchodzących miesiącach" - dodał w nocie Dhar.
Inwestorzy czekają teraz na dane American Petroleum Institute o podaży ropy w USA, które zostaną podane w dalszej części dnia.