Investing.com - Ceny ropy naftowej spadły o 3% po wypowiedzi rosyjskiego wicepremiera Aleksandra Nowaka, który stwierdził, że nie spodziewa się żadnych nowych działań ze strony OPEC+ w celu stabilizacji rynku. Biorąc pod uwagę, że saudyjski minister energii Abdulaziz bin Salman zaledwie 24 godziny wcześniej zasugerował możliwość kolejnej rundy cięć produkcji na spotkaniu, uwagi Nowaka oznaczały tylko jedno - że sojusz utrzyma produkcję na niezmienionym poziomie, co może być niekorzystne dla cen ropy.
Rosjanie i Saudyjczycy wydają się mieć odmienne zdanie co do potrzeby utrzymania wysokich cen ropy.
"Rosjanie i Saudyjczycy nie są "na tej samej stronie" co do tego, co jest potrzebne, aby utrzymać ropę na poziomie powyżej 70 USD za baryłkę" - powiedział John Kilduff, partner w nowojorskim funduszu hedgingowym Again Capital. "Rosjanie zasadniczo mówią 'będziemy produkować to, co będziemy produkować i sprzedawać po dowolnej cenie. Jeśli chcecie ciąć i pchać rynek w górę, to wasza sprawa. Po prostu nie liczcie na nas".
Po ogłoszeniu kwietniowego cięcia ceny ropy rosły tylko przez dwa tygodnie, a następnie spadały przez cztery tygodnie, tracąc około 15%. Wcześniejsza redukcja radziła sobie gorzej, skutkując zaledwie kilkoma dniami wzrostów, zanim ceny spadły do 15-miesięcznych minimów w marcu.
Rosjanie nie pomagają cenom ropy naftowej - ku uciesze zachodu i frustracji innych członków OPEC+, nie wspominając już o bykach rynkowych.
Źródło : Investing.com