(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie tanieje w reakcji na poniedziałkowe, słabsze dane PMI z Chin, a kraj ten jest największym "konsumentem" metali na świecie - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 6.401,75 USD za tonę, po spadku o 0,9 proc.
Na giełdzie Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na marzec kosztuje 2,8845 USD, po zniżce notowań o 0,5 proc.
Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na luty zdrożała na zakończenie sesji o 2,3 proc. do 45.540 juanów (7.407 USD).
W poniedziałek podano w Chinach, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w listopadzie 50,0 pkt. wobec 50,4 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Podał to HSBC Holdings i Markit Economics.
W wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki podano zaś, że PMI w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w listopadzie 50,3 pkt. wobec 50,8 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy szacowali PMI na 50,5 pkt.
"Każdy koncentruje swoją uwagę na danych z Chin" - mówi David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney.
"Czekamy na to, aż w Chinach nie będzie sygnałów o spowalniającym wzroście gospodarczym" - dodaje.
Na rynkach surowców notowane są obecnie największe zmiany ich cen w ciągu ostatnich 26 miesięcy. Wpływają na to dane o spowolnieniu w gospodarce Chin, które z kolei wywołały spadek cen m.in. ropy naftowej i miedzi.