(PAP) Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie rosną. Metal na LME w dostawach 3-miesięcznych był wyceniany po otwarciu handlu po 6.929,00 USD za tonę - po zwyżce o 0,2 proc. - podają maklerzy.
Jednak na rynku nie ma za wiele czynników, które mogłyby mocniej wesprzeć notowania miedzi.
Giełda metali w Londynie podała, że zapasy metalu monitorowane przez LME wzrosły o 3,2 proc.
Na rynkach są też obawy o spowolnienie w gospodarce Chin, która jest największym odbiorcą metali przemysłowych na świecie.
Jakby tego było mało, inwestorzy niepokoją się też o możliwą globalną wojnę handlową, po tym jak w ubiegłym tygodniu prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie o cłach na stal i aluminium.
"Ceny miedzi są pod presją ze względu na obawy o spowolnienie w Chinach i ryzyko globalnej wojny handlowej" - mówi Christopher LaFemina, analityk Jefferiesa.
"Istnieją jednak istotne zagrożenia dla podaży, które powinny pomóc cenom miedzi" - dodaje.
W piątek miedź zyskała 1,9 proc. w reakcji na decyzję robotników w kopalni miedzi Los Pelambres w Chile, która należy do koncernu Antofagasta (LON:ANTO), o akcji strajkowej.
"Po zliczeniu głosów okazało się 99 procent załogi głosowało za podjęciem akcji strajkowej, bo nie zgadzają się oni na zaproponowany przez władze kopalni układ zbiorowy" - powiedział Dino Saltori z Mining Federation w Chile.
W poniedziałek miedź na LME zniżkowała o 49 USD, czyli 0,7 proc. do 6.913,00 USD za tonę. (PAP Biznes)