(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie drożeje przed popołudniowymi danymi z rynku pracy w USA. Ceny metalu rosną też w reakcji na informację o pożarze w największej w Mongolii kopalni miedzi i złota - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 6.488,00 USD za tonę, po wzroście o 68 USD.
Na giełdzie Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na marzec kosztuje 2,8955 USD, po zwyżce notowań o 0,8 proc.
Na giełdzie metali w Szanghaju miedź w dostawach na luty zdrożała o 1,1 proc. do 45.720 juanów za tonę (7.433 USD).
O 14.30 zostanie podana liczba zarejestrowanych w USA nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 29 listopada.
Analitycy spodziewają się spadku do 295 tys. z 313 tys. tydzień wcześniej.
"Poprawa na rynku pracy w USA może mieć pozytywny wpływ na popyt na metale" - ocenia Will Yun, analityk rynku surowców w Hyundai Futures Corp. w Seulu.
W środę prywatna firma ADP Employer Services podała, że w firmach w USA przybyło w listopadzie 208 tys. miejsc pracy. Analitycy oceniali, że w listopadzie przybyło 222 tys. miejsc pracy.
Do wzrostów cen miedzi przyczyniają się też informacje z Mongolii, gdzie w kopalni miedzi i złota Oyu Tolgoi doszło do pożaru. "Sprawa jest badana" - podał Tony Shaffer, rzecznik prasowy firmy Turquoise Hill Resources Ltd., do której należy kopalnia. Nie skomentował wpływu pożaru na przebieg produkcji w kopalni.
"Pożar w Oyu Tolgoi również poprawi sentyment na rynku miedzi" - uważa Yun.