(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie tanieje w środę w reakcji na ostrzeżenia analityków Barclays (LON:BARC), że wcześniejsze zwyżki cen - do najwyższego poziomu od 3 lat - są "nadreakcją" na krótkotrwałą sprzyjającą metalom sytuację na rynkach. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych kosztuje 6.536,00 USD za tonę, po spadku notowań o 0,7 proc. - podają maklerzy.
Na giełdzie metali w Szanghaju metal stracił w środę 1,6 proc.
W poniedziałek miedź na LME w Londynie zakończyła sesję ze wzrostem ceny o 100 dolarów do 6.586,00 USD za tonę. W czasie sesji metal zyskał nawet 2,1 proc. do 6.623 USD za tonę, najwyżej od 2014 r.
"Podczas gdy fundamenty na rynku miedzi poprawiły się, to rynek zbyt mocno zareagował na krótkotrwałe sprzyjające warunki i ignoruje wiele sygnałów ostrzegawczych" - napisał w raporcie Dane Davis, analityk Barclays.
Davis zwraca uwagę na takie ryzyka dla notowań metalu jak dostawy miedzi z nowych miejsc w Afryce i Ameryce Łacińskiej, czy też słabnięcie popytu na miedź w Chinach.
Citigroup tymczasem optymistyczniej patrzy na rynki metali niż Barclays. W środowej nocie analitycy Citigroup podwyższyli swoje kwartalne i roczne prognozy cen dla większości metali przemysłowych wskazując na poprawiające się - ich zdaniem - prognozy popytu w Chinach i bardziej intensywne podażowe działania chińskiego rządu.
Citigroup szacuje, że tona miedzi w IV kw. 2017 r. będzie kosztować średnio 6.100 USD za tonę wobec wcześniejszych ocen 5.800 USD/t.
W całym 2017 r. średnia cena miedzi wyniesie 5.975 USD/t (wcześniej 5.850), a w 2018 6.415 USD/t wobec wcześniejszych szacunków 6.225 USD/t - napisano w prognozie Citigroup.
Metale bazowe zyskiwały na wartości w ciągu ostatnich 6 tygodni w reakcji na "kombinację" sprzyjających czynników: szybszego wzrostu w globalnej gospodarce, osłabienia kursu dolara i malejącej podaży metali. (PAP Biznes)