W poniedziałek we wczesnych godzinach handlu kontrakty terminowe na ropę naftową odnotowały znaczący wzrost, gdy rynek zareagował na zagrożenie potencjalnym systemem huraganowym zbliżającym się do wybrzeża Zatoki Meksykańskiej w USA.
Nadchodzące zjawisko naturalne wzbudziło obawy o potencjalne zakłócenia w produkcji i dostawach ropy z regionu, który jest siedzibą kluczowej infrastruktury naftowej.
Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate (WTI) wzrosły o 1 dolara, czyli 1,48%, osiągając 68,67 dolarów za baryłkę. Tymczasem ropa Brent, międzynarodowy benchmark, również wzrosła o 99 centów, czyli 1,39%, do 72,05 dolarów za baryłkę.
Wzrost cen ropy następuje w momencie, gdy rynki zaczynają odrabiać straty po niespodziewanie słabych danych o zatrudnieniu w USA, opublikowanych w piątek.
Raport o zatrudnieniu, który nie spełnił oczekiwań rynku, początkowo doprowadził do wyprzedaży, ale nastroje od tego czasu zmieniły się, gdy handlowcy i inwestorzy skupili się na rozwijającej się sytuacji pogodowej i jej potencjalnych konsekwencjach dla dostaw ropy.
Wybrzeże Zatoki to kluczowy obszar dla amerykańskiego przemysłu naftowego, skupiający znaczną liczbę morskich platform wiertniczych, rafinerii i innej infrastruktury niezbędnej dla krajowych dostaw energii. Zagrożenie huraganem może prowadzić do zapobiegawczych zamknięć, ewakuacji i zakłóceń, które zazwyczaj mają natychmiastowy wpływ na ceny ropy ze względu na obawy o ograniczenia podaży.
W miarę rozwoju sytuacji, uczestnicy rynku będą uważnie śledzić trasę i potencjalny wpływ systemu pogodowego na zdolności produkcyjne ropy na Wybrzeżu Zatoki.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.