(PAP) Przedsiębiorstwa oczekują nieznacznej poprawy własnej sytuacji w IV kw. 2019 r, jednak ich przewidywania na kolejne 12 m-cy ponownie obniżyły się i kształtują się znacznie poniżej średniej długookresowej - wynika z październikowej edycji opracowania NBP "Szybki monitoring. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw".
„Respondenci oczekują nieznacznej poprawy własnej sytuacji w IV kw. 2019 r. Wskaźnik prognoz tej sytuacji (s.a.) był bowiem wyższy niż w poprzednim kwartale. Mimo tego wzrostu pozostawał jednak wyraźnie poniżej wartości sprzed roku, jak też poniżej długookresowej średniej i mediany” – napisano
„Natomiast przewidywania na kolejne 12 miesięcy ponownie obniżyły się i kształtują się znacznie poniżej swojej średniej długookresowej. Spadł zarówno surowy wskaźnik prognoz, jak i wskaźnik prognoz po wyeliminowaniu wahań sezonowych. Oba wskaźniki pozostały jednak dodatnie, co oznacza, że w próbie wciąż przeważają optymiści. Poziom tego optymizmu jest jednak najniższy od czterech lat” – dodano.
Przedsiębiorstwa oceniają prawdopodobieństwo wystąpienia istotnego pogorszenia koniunktury w ciągu najbliższych 12 miesięcy jako niskie lub umiarkowane.
„Najwięcej optymizmu w prognozach utrzymuje w dalszym ciągu branża budowlana. Spadki (i niski poziom optymizmu oczekiwań) obserwujemy w branży handlowej, pozostałych usługach oraz w Przetwórstwie przemysłowym. Ujemne oceny przeważają natomiast przede wszystkim w górnictwie, w którym nastąpił dość znaczący wzrost obaw o przyszłość oraz w energetyce, w której jednak pesymistyczne przewidywania nie pogłębiają się, choć jest to jednocześnie grupa, która nieco częściej niż pozostałe branże oczekuje istotnego pogorszenia własnej kondycji ekonomicznej” – dodano.
W świetle wyników SM NBP poziom aktywności inwestycyjnej w II połowie b.r., mimo pewnej poprawy nastrojów wśród inwestorów kw./kw., pozostanie obniżony względem rezultatów z pierwszej połowy roku.
„Wynika to głównie z wyraźnej rewizji w dół planów inwestycyjnych w grupie eksporterów. Z kolei do wysokich poziomów, po przejściowo słabszym początku roku, może powrócić aktywność inwestycyjna w firmach publicznych Oczekiwany spadek dynamiki inwestycji w drugiej połowie roku ma wyraźny związek z pogorszeniem się planów inwestycyjnych przedsiębiorstw eksportujących. W tej grupie przedsiębiorstw można się spodziewać wyraźnego spowolnienia inwestycji, bądź nawet ich spadku do końca tego roku” – napisano.
„Korzystnie przedstawiają się natomiast perspektywy inwestycyjne dla przedsiębiorstw sektora publicznego, w których, po przejściowo słabszym początku roku, aktywność inwestycyjna może powrócić do wysokich poziomów” – dodano.
Firmy nie sygnalizują podwyższonego ryzyka wystąpienia w IV kw. br. tzw. efektów drugiej rundy, a dane z SM sugerują jednak nieznaczne obniżanie się temperatury na rynku pracy.
„Występują bowiem sygnały niewielkiej redukcji nadwyżkowego popytu na siłę roboczą – m.in. spadek, wciąż jednak wysokiego, wskaźnika wakatów oraz odsetka firm wymieniających niedobory pracowników wśród barier rozwoju. W świetle ocen przedsiębiorstw również presja pracowników na podwyżki płac powoli zaczyna słabnąć. Na oczekiwania rynku, a potem również decyzje przedsiębiorców wpływ prawdopodobnie będzie jednak miała polityka wzrostu płacy minimalnej. Mimo wyższej niż w okresie ostatnich kilku lat inflacji, firmy nie sygnalizują podwyższonego ryzyka wystąpienia w IV kw. br. tzw. efektów drugiej rundy” – napisano.
Wzrósł odsetek firm uznających presję płacową/koszty pracy za barierę rozwojową. "Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dość istotny wpływ na ten wynik mogły mieć zapowiedzi wzrostu płacy minimalnej" - podano.
"Choć jednym z potencjalnych źródeł presji płacowej bywa wzrost cen konsumpcyjnych, to większość przedsiębiorców (blisko 60 proc.) ocenia, że ich wzrost nie miał i nie będzie miał w najbliższym kwartale wpływu na podwyżki płac" - dodano.
Podobnie jak w poprzedniej edycji SM, inny od prognoz kwartalnych kierunek zmian, przyjmują prognozy zmiany wynagrodzeń w perspektywie najbliższych 12 miesięcy.
„Odsetek przedsiębiorstw planujących podniesienie poziomu przeciętnej płacy w nadchodzącym roku po raz kolejny wzrósł (z 58 proc. w III kw. br. do 64 proc. w IV kw. br.). Wzrost dotyczy zarówno prognoz znacznych, jak i niewielkich podwyżek, choć mediana wysokości planowanej w skali roku podwyżki jest taka sama, jak w przypadku prognoz kwartalnych – 5 proc. Wyższa jest natomiast wartość III-go kwartyla – 1/4 planujących podwyżki zamierza zwiększyć przeciętną płacę o co najmniej 8 proc.” – napisano,
Według badania NBP, spadł odsetek przedsiębiorstw, które zamierzają zwiększyć zatrudnienie w perspektywie kolejnych 12 miesięcy.
„Po raz kolejny odnotowano zmniejszenie udziału firm planujących zwiększenie zatrudnienia w ciągu roku przy równoczesnym wzroście odsetka przedsiębiorstw prognozujących redukcję liczby pracowników, co spowodowało spadek rocznego indeksu zatrudnienia. Biorąc pod uwagę, że jednocześnie rośnie udział firm prognozujących wzrost przeciętnej płacy w ciągu następnych 12 miesięcy można przepuszczać, że część przedsiębiorców w pespektywie długookresowej będzie zwiększać płace kosztem ograniczania zatrudnienia. Odsetek firm, które jednocześnie prognozują spadek bądź stabilizację zatrudnienia i zwiększenie przeciętnego wynagrodzenia wzrósł do ponad 35 proc. (wobec 28 proc. w II kw. br. i 32 proc. w III kw. br.)” – napisano.
Prognozy na IV kw. z SM NBP sugerują niewielkie przyspieszenie tempa wzrostu cen produkcji sprzedanej oraz cen zaopatrzenia; głównie za sprawą wzrostu kosztów zaopatrzenia.
Z kolei prognozy na najbliższe 12 miesięcy wskazują na nieco silniejszy – niż oczekiwano w poprzednim kwartale – wzrost cen producenta.
W IV kw. br. zainteresowanie przedsiębiorstw kredytem bankowym może lekko się obniżyć, ale i jego dostępność być nieco gorsza – wskazano w badaniu. (PAP Biznes)