Starszy strateg ds. surowców w Citi jest coraz mniej przekonany do scenariusza bazowego banku mówiącego, że ceny złota osiągną najniższy poziom we wrześniu i październiku.
Strateg przewiduje kontrakty terminowe na złoto średnio po ok. 1 740 dol. za uncję w trzecim kwartale tego roku, podczas, gdy scenariusz niedźwiedzia banku mówi o 1 650 dol. za uncję tuż przed dużym wsparciem technicznym w pobliżu 1 600 dol. za uncję.
"Nadal uważamy, że rynki złota osiągną dno we wrześniu/październiku, a ceny mogą wynieść średnio 1 775 dol./oz w IV kw. 22, chociaż nie jesteśmy przekonani, co do tej bazowej perspektywy. Dostrzegamy umiarkowane ryzyko spadków w perspektywie krótkoterminowej biorąc pod uwagę agresywne wycenianie wyprzedzające stóp procentowych w USA, wzrost średnioterminowych, realnych rentowności obligacji skarbowych i niedźwiedzie odchylenie wolumenu złota" - stwierdza strateg w nocie dla klientów.
Mimo, iż ceny złota mogą w końcu wzrosnąć do 1 700 dol. za uncję, strateg dostrzega niewielkie szanse na zwyżkę do 1 900 dol. i to nie wcześniej, niż w 2023 roku.
Co więcej, strateg zwraca również uwagę na problemy PKB w Chinach i wyższe podatki importowe w Indiach, które mogą ciążyć na popycie, chociaż popyt w ocenie banku centralnego jest nadal postrzegany "pozytywnie".
"Sezonowo, konsumpcja detaliczna złota ma zwykle wsparcie w IV kwartale" - podsumował strateg Citi.
O godz. 15:00, złoto zmienia właściciela po 1 675 dol. za uncję.