Investing.com - W środę ceny ropy naftowej ustabilizowały się, po wtorkowym wzroście o około 3%, podczas gdy inwestorzy wyczekują na najnowsze dane tygodniowe dotyczące zapasów naftowych i produktów rafinowanych z USA, aby ocenić jaki był wpływ Harveya na stan zapasów i ich popyt.
Amerykański Instytut Naftowy, ma ogłosić swój cotygodniowy raport, jeszcze dziś o godzinie 22:30.
Oficjalne dane z Agencji ds. Energii (EIA) zostaną opublikowane w czwartek, prognozowany jest wzrost zapasów naftowych o około 4,7 miliona baryłek.
Raporty opublikowane zostaną jeden dzień później niż zwykle ze względu na obchodzone w USA, w poniedziałek, Święto Pracy.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate z dostawami zaplanowanymi na październik, wyniosły 48,70 USD za baryłkę, do godziny 09:15, czyli pozostały niewiele zmienione w ciągu dnia. Podczas gdy w poprzedniej sesji osiągnęły najwyższy poziom od 14 sierpnia o wartości 48,98 USD.
Tymczasem na londyńskiej giełdzie ICE Futures Exchange notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent z dostawami zaplanowanymi na listopad, zanurkowały o 8 centów (0,1%), do poziomu 53,30 USD za baryłkę. Dzień wcześniej odnotowując ponad 3-miesieczne maksimum o wartości 53,66 USD.
We wtorek ceny ropy naftowej umocniły się w miarę wzrostu jej popytu, podczas gdy amerykańskie rafinerie zaczęły stopniowo wznawiać działanie.
Z kolei wartość kontraktów terminowych na benzynę, spadła o 0,8 centa (0,5%) do poziomu 1,675 USD za galon, kiedy początkowe obawy przed poważnym kryzysem dostaw, zaczęły blednąć.
Rafinerie, rurociągi i kanały żeglugowe w Teksasie i Luizjanie zaczęły stopniowo wznawiać działanie, po tym jak system burzowy Harvey uderzył w centrum przemysłu energetycznego Stanów Zjednoczonych, 10 dni temu.
Jednak wielu analityków nadal twierdzi, że zanim przemysł naftowy w USA w pełni zregeneruje siły po Harvey, może minąć wiele miesięcy.
Uwaga rynku skierowana była w stronę huraganu Irma, burzy kategorii 5, która kieruje się w stronę ważnych linii żeglugowych na Karaibach.
Po pietach Irmy, depcze już na Atlantyku kolejna burza tropikalna, a także kolejna, tym razem aktywna w Zatoce Meksykańskiej.