Investing.com – Ceny ropy odbiły się od trzytygodniowego niżu w piątek, dzięki nowym nadziejom na zamrożenie poziomów produkcji, choć zyski były ograniczone ostrożnym nastawieniem inwestorów przed publikacją raportu o zatrudnieniu w USA, który ukaże się jeszcze dziś.
Ropa naftowa z październikowej dostawy na New York Mercantile Exchange wzrosła o 1,07%, do ceny 43,64$ za baryłkę, odbijając się od zanotowanego w czwartek trzytygodniowego niżu 48,00$.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z listopadowej dostawy wzrosła o 1,21%, do 46,00$ za baryłkę, odbijając się od zanotowanego na poprzedniej sesji trzytygodniowego niżu 45,32.
Ceny ropy zanotowały nieznaczne wzrosty po wypowiedzi prezydenta Rosji, Vladimira Putina, że chciałby zawrzeć porozumienie o zamrożeniu poziomów produkcji razem z OPEC, które pomogłoby Iranowi powrócić do jego poziomów sprzed nałożenia sankcji.
Członkowie OPEC mają się spotkać w przyszłym miesiącu w Algierii aby omówić potencjalne zamrożenie poziomów produkcji.
Ropa wzmocniła się również po tym, jak amerykański Institute for Supply Management powiedział, że wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 49,4 w zeszłym miesiącu, z 52,6 w lipcu. Był to najgorszy odczyt wskaźnika od stycznia tego roku. Oczekiwano tylko małego spadku, do 52,0.
W czwartek w swoim raporcie Amerykańskie Ministerstwo Pracy powiedziało, że liczba osób, które złożyły wstępne podanie o bezrobocie wzrosła o 2000, do 263 000. Analitycy oczekiwali wzrostu o 4000, do 265 000 w zeszłym tygodniu.
Inwestorzy w napięciu oczekują na dzisiejszy raport o sierpniowym zatrudnieniu w USA, nie tylko aby ocenić stan rynku pracy i jego wpływ na poprawę gospodarczą, ale również jego efekt na decyzję Rezerwy Federalnej (Fed) o powrocie do normalizacji polityki pieniężnej.