Investing.com - W piątek ceny ropy umacniały się, podczas gdy rosnące napięcia wokół irańskiego eksportu ropy, kryzys gospodarczy w Wenezueli i silny popyt, nadal wspierały nastroje na rynku.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, wzrosły o 15 centów, (0,2%), do poziomu 71,64 USD za baryłkę, do godziny 10:21.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, która stanowi punkt odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium USA, umocniły się o 42 centy (0,5%), do pułapu 79,72 USD za baryłkę.
Zarówno Brent, jak i WTI osiągnęły w czwartek najwyższe poziomy od 2014 roku, przy czym Brent na krótko przekroczył poziom 80 USD. Podczas gdy w piątek odnotowują kolejne wzrosty, amerykańska ropa oraz Brent są na dobrej drodze do odnotowania tygodniowych zysków odpowiednio o 1,3% i 3,2%.
Ropa umacnia się od momentu ogłoszenia przez prezydenta, Donalda Trumpa, 8 maja, że USA wycofuje się z irańskiego porozumienia nuklearnego i przywraca na ten kraj sankcje.
Uczestnicy rynku prognozują, że ruch ten doprowadzi do zacieśnienia światowych zapasów naftowych, ponieważ utrudni znacząco Iranowi eksport ropy.
Iran, który jest kluczowym producentem ropy naftowej na Bliskim Wschodzie i członkiem OPEC, powrócił do roli ważnego eksportera ropy naftowej w styczniu 2016 roku, kiedy międzynarodowe sankcje wobec Teheranu zostały zniesione w zamian za ograniczenie irańskiego programu nuklearnego.
Obawy o zapasy naftowe nasiliły się również w związku z niepokojami w Wenezueli, przed wyborami prezydenckimi, zaplanowanymi w niedzielę, które niektóre kraje takie jak USA, Unia Europejska, Meksyk, Brazylia czy Kolumbia, uznały za "nielegalne".
Produkcja w Wenezueli spadła w zeszłym miesiącu do 1,5 miliona baryłek, najniższego poziomu od dziesięcioleci, z powodu trwającego tam kryzysu gospodarczego.
Na amerykańskim rynku, ceny ropy były również wspierane przez optymistyczne dane dotyczące poziomu zapasów naftowych, które wykazały, że zarówno zapasy ropy naftowej, jak i benzyny obniżyły się w zeszłym tygodniu bardziej niż oczekiwano, zgodnie z raportem Agencja Informacji Energetycznej (EIA).
Zapasy ropy w USA spadły o 1,4 mln baryłek, w tygodniu zakończonym 11 maja, wobec prognoz analityków na ich przyrost o 763,000 baryłek. Raport wykazał również, że zapasy benzyny obniżyły się o 3,790 mln baryłek, wobec oczekiwań na poziomie 1,421 mln baryłek.
Jeszcze w piątek Baker Hughes opublikuje swój cotygodniowy raport dotyczący liczby aktywnych platform wiertniczych w USA, a tym samym dostarczy inwestorom nowy informacji na temat krajowej produkcji i popytu na ropę.
Dane z zeszłego tygodnia pokazały, że amerykańscy producenci, zwiększyli liczbę platform wiertniczych, po raz szósty z rzędu, wskazując na możliwe umocnienie krajowej produkcji, a tym samym podsycając obawy, że zwiększony poziom produkcji może ostatecznie doprowadzić do zakłóceń wysiłków OPEC, zmierzających do ograniczenia produkcji i zrównoważenia rynku.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę wzrosła o 0,1% do poziomu 2,2520 USD za galon, podczas gdy na olej opałowy zyskuje 0,3% do 2,2886 USD za galon.
Tymczasem kontrakty terminowe na gaz ziemny obniżyły się o 0,4% do 2,848 USD za milion BTU.