Investing.com – Ceny ropy zwiększyły zanotowane w nocy straty na sesji europejskiej we wtorek, spadając do najniższego poziomu od dwóch miesięcy, pośród trwających obaw o trwającą nadwyżkę podaży.
Ropa naftowa z sierpniowej dostawy na New York Mercantile Exchange spadła o 24 centy, czyli 0,52%, do ceny 45,70$ za baryłkę, o godz. 9:52.
Dzień wcześniej ceny ropy z Nowego Jorku spadły o 71 centów, czyli 1,52%, pośród oznak odnawiającej się aktywności wiertniczej w USA.
Firma Baker Hughes ogłosiła w piątek, że liczba wiertni naftowych w USA wzrosła o 6 w zeszłym tygodniu, do 357, notując trzeci wzrost tygodniowy z rzędu oraz szósty wzrost w ciągu ostatnich siedmiu tygodni.
Odnowiona aktywność wiertnicza w USA wzbudziła spekulacje, że krajowa produkcja może być bliska odbicia się w najbliższych tygodniach, zwiększając niepokój o nadwyżkę podaży.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z wrześniowej dostawy spadła o 23 centy, czyli 0,49%, do ceny 46,73$ za baryłkę, po wcześniejszym spadku o 65 centów, czyli 1,37% w poniedziałek, gdy zmniejszyły się obawy o zakłócenia dostaw, po nieudanym puczu w Turcji.
Inwestorzy teraz oczekują na nowe raporty o amerykańskich zapasach ropy naftowej i produktów rafinowanych. Amerykański Instytut Naftowy opublikuje swój raport inwentarza jeszcze dziś wieczorem, a środowy raport rządowy może pokazać spadek zapasów o 2,3 mln baryłek.