(PAP) Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie pozostają bez większych zmian przy 6.405 USD. Maklerzy wskazują jednak, że po kilku tygodniach dobrej passy nastroje na rynkach mogą studzić poniedziałkowe, niższe od oczekiwań dane makro z Chin i umacniający się dolar.
W poniedziałek biuro statystyczne w Pekinie poinformowało, że produkcja przemysłowa Chin wzrosła w lipcu o 6,4 proc. rdr. Oczekiwano 7,1 proc., po wzroście poprzednio o 7,6 proc. rdr.
Z kolei sprzedaż detaliczna w tym kraju wzrosła w lipcu o 10,4 proc. rdr. Spodziewano się wzrostu o 10,8 proc. rdr, po +11,0 proc. w VI.
Inwestycje w środki trwałe na obszarach miejskich wzrosły w okresie I-VII o 8,3 proc. rdr wobec prognoz 8,6 proc.
Wzrostowi cen metali nie sprzyja też umacniający się dolar - oceniają eksperci. Po kilkunastu słabszych sesjach, na początku tygodnia amerykańska waluta zyskuje - we wtorek para EUR/USD zniżkuje o 0,3 proc. do 1,1758, a USD/JPY idzie w górę o 0,9 proc. do 110,37.
Nie mniej jednak, na rynku od kilku tygodni trwa dobra passa dla metali przemysłowych. Indeks LME śledzący notowania 6 głównych metali także ma za sobą pięć tygodni wzrostów, ustanawiając po drodze kilkuletnie maksima.
W poniedziałek na zamknięciu na LME za tonę miedzi trzeba było zapłacić 6.397 USD. (PAP Biznes)