(PAP) Środowa sesja na GPW zakończyła się mocnymi wzrostami głównych indeksów. WIG 20 przebił poziom 2.400 punktów i jest najwyżej od lutego 2018 roku. Z kolei indeks szerokiego rynku WIG wrócił do poziomów z przełomu sierpnia i września zeszłego roku. GPW była w środę najmocniejszym rynkiem w Europie.
Na koniec dnia WIG 20 wzrósł o 2,03 proc., do 2.407,09 pkt., WIG zyskał 1,76 proc. i wyniósł 60.788,89 pkt., a mWIG40 wzrósł o 1,47 proc., do 4.091,27 pkt.
Zdaniem Przemysława Smolińskiego z DM PKO BP (WA:PKO), obecne zwyżki to powrót do trendu wzrostowego, zapoczątkowanego przez WIG 20 na przełomie października i listopada. W grudniu rynek wszedł w krótkoterminową korektę, z której wybił się na chwilę w połowie stycznia i teraz ponownie testuje ostatnie szczyty.
"Dzisiejsze wzrosty są o tyle istotne z technicznego punktu widzenia, że nie tylko przebiliśmy grudniowe szczyty, ale również pokonaliśmy szczyty z sierpnia, a to oznacza przełamanie średnioterminowego poziomu oporu" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński.
"Najbliższy opór na WIG 20 to mogą być okolice 2.435 pkt., kolejny istotny poziom to 2.470 pkt., ale jest szansa nawet na pokonanie 2.500 pkt." - dodał.
Analitycy Vestor DM w raporcie poświęconym strategii inwestycyjnej na 2019 rok napisali, że są umiarkowanie pozytywni wobec polskich akcji, a sentyment na krajowym rynku może się nieco poprawiać wraz ze zbliżającą się perspektywą uruchomienia PPK.
Analitycy pozytywnie oceniają perspektywy banków, gdzie oczekują wzrostu EPS o 13 proc. rdr oraz dywidend, a wyceny uwzględniają dyskonto do historycznych średnich przy rosnącym zwrocie na kapitale, z kolei rafinerie korzystają z niskiej ceny ropy naftowej.
Adam Dakowicz, prezes AgioFunds TFI, mówił we wtorkowym wywiadzie dla PAP Biznes, że warszawska giełda w drugiej połowie roku może powrócić do trendu wzrostowego, pomimo spodziewanego spowolnienia w gospodarce. Jego zdaniem, w pierwszej kolejności zyskiwać będą duże spółki, chociaż tańsze i z lepszymi perspektywami są firmy małe i średnie.
Wzrostom w środę towarzyszyły wysokie obroty, które dla całego rynku wyniosły 1,41 mld zł, z czego 1,09 mld zł wygenerowały blue chipy.
Ze spółek z WIG 20 dobrą sesję mają za sobą koncerny paliwowe (PKN Orlen (WA:PKN) i PGNiG (WA:PGN) zyskały po około 2 proc.), a także banki (po około 1-2 proc. drożały np. PKO BP, Pekao (WA:PEO), mBank i Santander). Prawie 2 proc. podrożało PZU (WA:PZU).
Zdecydowanym liderem zwyżek wśród największych firm był jednak CD Projekt (WA:CDR). Jego akcje w ciągu całej sesji zyskiwały około 10-13 proc., przy najwyższych na rynku obrotach przekraczających 232 mln zł. Powodem zainteresowania akcjami producenta gier komputerowych mogła być informacja, że Morgan Stanley (NYSE:MS) rozpoczął wydawanie rekomendacji dla spółki od zalecenia "przeważaj" i ceną docelową na poziomie 240 zł. Na koniec dnia za jedną akcję CD Projekt płacono 194,60 zł, po wzroście o ponad 11 proc.
Najmocniej traciły akcje CCC (WA:CCCP). Wycena producenta butów zniżkowała w środę na zamknięciu o 1,9 proc. do 182,50 zł i jest najniższa od 10 stycznia. Na drugim biegunie znalazły się akcje LPP (WA:LPPP), które zyskiwały ponad 3 proc.
Na szerokim rynku ponad 8 proc. zniżkował Skarbiec TFI, którego notowaniom nie sprzyja brak oficjalnych informacji, kto jest - za pośrednictwem funduszu Vendo FIZAN - głównym akcjonariuszem tego TFI. "Puls Biznesu" podał, powołując się na nieoficjalne źródła, że tą osobą jest inwestor giełdowy, właściciel browaru Perła, Józef Hubert Gierowski.
Po wtorkowym wzroście o ponad 30 proc., w środę 6 proc. tracił British Automitive Holding, który otrzymał od Jaguar Land Rover listy intencyjne ws. współpracy po zakończeniu umowy importerskiej w 2020 roku.
Ponad 18 proc. tracił Polwax. Spółka szacuje, że w 2018 roku wypracowała 17,6 mln zł zysku netto, o 2,2 proc. więcej niż przed rokiem, jednak Polwax zastrzegł jednocześnie, że jego wynik netto w 2019 roku może spaść o ponad 50 proc. Powodem spadku zysków może być zmniejszenie dostaw surowca z grupy Lotos (WA:LTSP) od stycznia 2019 roku, spadek liczby świadczonych usług laboratoryjnych oraz znaczne ograniczenie współpracy z kluczowym odbiorcą spółki - firmą Bispol - w zakresie sprzedaży mas zniczowych. Wskazano również na spadek rentowności w zakresie mas zniczowych. (PAP Biznes)