🤑 Taniej już nie będzie. Zgarnij tę ofertę nawet 60% TANIEJ na Czarny Piątek zanim zniknie….AKTYWUJ RABAT

Dobry klimat dla Trójmorza. Polska ma wiele do wygrania (Centrum Prasowe)

Opublikowano 09.10.2018, 17:38
Zaktualizowano 09.10.2018, 17:40
Dobry klimat dla Trójmorza. Polska ma wiele do wygrania (Centrum Prasowe)
NG
-

(PAP) Inicjatywa połączenia 12 unijnych krajów w celu głębszej integracji infrastrukturalnej i politycznej może przynieść spore korzyści gospodarcze nie tylko członkom Trójmorza, ale też całej Unii. Zielone światło ze strony Waszyngtonu i Brukseli dodatkowo zwiększa szansę, że porozumienie stanie się sukcesem inicjatorów, czyli przede wszystkim Polski - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Pomysł zbliżenia relacji krajów rozciągających się pomiędzy Adriatykiem, Morzem Czarnym i Morzem Bałtyckim nie jest nowy. I nie mówimy tutaj jedynie o przedwojennych planach Międzymorza. Idea głębszej integracji sieci transportowej, telekomunikacyjnej czy energetycznej była omawiana chociażby w raportach wiodącego amerykańskiego think-tanku Atlantic Council i CEEP (Central Europe Energy Partners).

Politycznie jednak pomysł Trójmorza nabrał zdecydowanego przyspieszenia po jego oficjalnym ogłoszeniu w 2015 r. przez prezydentów Polski i Chorwacji - Andrzeja Dudę i Kolindę Grabar-Kitarović.

Waszyngton i Bruksela na TAK

Tuż po rozpoczęciu współpracy w ramach Trójmorza pojawiły się wątpliwości, jak dużo mogą zrobić kraje, które choć zajmują 28 proc. terytorium Unii, to odpowiadają zaledwie za 10 proc. jej PKB (wyliczenia Komisji Europejskiej). Ale to nieprawda. Właśnie zapóźnienia infrastrukturalne niektórych członków mogą dawać wymierne korzyści całemu Trójmorzu, a potem również całej UE - dzięki wyraźnej poprawie produktywności.

Należy także pamiętać, że praktycznie każda szersza inicjatywa w naszym regionie bez poparcia USA czy Unii ma małe szanse, by przetrwać. Na szczęście dla Trójmorza Waszyngton od samego początku wyraźnie wspiera głębszą integrację 12 państw: Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii oraz Węgier.

Odbywa się to zarówno ze strony analitycznej (aktywne uczestnictwo Atlantic Council), jak i politycznej. Najlepszym dowodem na polityczne zaangażowanie była wizyta prezydenta Donalda Trumpa podczas szczytu Trójmorza w Warszawie.

Początkowo w oficjalnych przekazach nie było wyraźnego zaangażowania w Trójmorze ze strony unijnych przedstawicieli. Jednak już podczas szczytu w Bukareszcie we wrześniu br. jasne poparcie dla tej inicjatywy wyraził Jean-Claude Juncker. Szef Komisji Europejskiej mówił, że „KE wyraźnie wspiera Trójmorze” i kolejne generacje „zasługują na nasze zaangażowanie” w ten projekt. Warto także zwrócić uwagę, że w Bukareszcie byli obecni przedstawiciele amerykańskiej administracji, co podkreślał również Juncker.

Jakie korzyści gospodarcze dla Trójmorza?

Chociaż kwestie szerszej współpracy politycznej są ważne, to oczywiście kluczowe pozostają elementy gospodarcze. Dobrze są one podsumowane w wydanym w połowie września br. kilkustronicowym dokumencie KE „The Three Seas Initiative Summit” European Commission Investments and Connectivity Projects”.

Przede wszystkim jest to więc poprawa infrastruktury kolejowej oraz drogowej. „KE” zwraca uwagę, że podróż wewnątrz Trójmorza zajmuje 4 razy więcej czasu niż analogiczny dystans pomiędzy 16 krajami w zachodniej i północnej Europie.

Niezwykle ważne dla kondycji gospodarczej regionu jest również odpowiednie zaopatrzenie w energię, które zwiększy konkurencyjność dostaw i zmniejszy uzależnienie od zewnętrznych podmiotów. Nowe gazociągi czy interkonektory dające możliwość przesyłu gazu w różnych kierunkach poprawiają ogólne bezpieczeństwo energetyczne i zapewnią większe możliwości negocjacyjne, chociażby z dostawcami.

Kraje Trójmorza będą mogły także w bardziej zintegrowany sposób korzystać z inwestycji teleinformatycznych, a zwłaszcza tych związanych ze światłowodowym internetem. W rezultacie więc realizacja tych projektów, również przy pomocy z poszczególnych unijnych programów, pozwoli na zwiększenie konkurencyjności regionu oraz spójności całej UE. Na koniec warto także pamiętać, że jest to w znacznym stopniu polska inicjatywa, co także podniesie rangę naszego kraju w kolejnych latach. Biorąc pod uwagę ilość zaangażowanych, stron wielowymiarowy sukces jest całkiem prawdopodobny.

INFORMACJE O MARCE

Portal finansowy Cinkciarz.pl udostępnia różne usługi finansowe: wymianę walut, przekazy pieniężne, płatności oraz transakcje na rynku Forex.

Dostawcami usług dla biznesowych oraz indywidualnych klientów portalu są spółki należące do grupy Conotoxia Holding. Ich biura znajdują się w Zielonej Górze, Warszawie, Chicago i Limassol.

Aktualnie w spółkach grupy pracuje blisko 300 wysokiej klasy specjalistów. Liczba pracowników systematycznie rośnie, co wiąże się m.in. z ekspansją grupy na rynki międzynarodowe.

Analitycy Cinkciarz.pl, autorzy udostępnianych bezpłatnie publikacji prasowych, regularnie zdobywają wyróżnienia wiodących agencji informacyjnych za trafność prognoz walutowych.

Firma jest partnerem Chicago Bulls, piłkarskich reprezentacji Walii i Czech, koszykarskich reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn oraz wybranych klubów piłkarskiej ekstraklasy.

------

Polska Agencja Prasowa S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treści zlecone przekazane do publikacji i oznaczone w serwisie jako "Centrum Prasowe”

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.