Przybliżające się referendum w Wielkiej Brytanii totalnie zdominowało nastroje na początku tygodnia. Oznacza to nic innego jak tylko potężny wybuch awersji do ryzyka, który napędza przeceny na giełdach (piąta spadkowa sesja w Europie), zniżki ropy (cztery dni zniżek, odpadnięcie od szczytu o prawie 7 proc.), natomiast winduje złoto i sprzyja aprecjacji jena i franka. Złoty jako najwrażliwsza na groźbę brexitu waluta z grona gospodarek wschodzących został mocno przeceniony: EUR/PLN w kilka dni wystrzelił 10 groszy i jest obecnie ponad 4,41.
Silny franki słaby złoty to połączenie, które wyprowadza CHF/PLN ponad 4,08. Ta para walutowa staje się jednym z kandydatów (wyłączając pary z funtem) do bardzo silnego rajdu ulgi w przypadku pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Nie spodziewamy się by EUR/PLN trwale pozostał ponad 4,40.
Zapewne tylko na chwilę w orbicie zainteresowań uczestników rynku znajdą się dziś normalnie bardzo istotne dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii – cały czas rynkiem rządzą wyniki sondaży. A te wskazują na rosnące poparcie zwolenników wyjścia z Unii Europejskiej: średni wynik ostatnich sześciu badań to 51 proc. za wyjściem i 49 za pozostaniem. Jeszcze kilka dni temu układ sił był odwrotny. Dynamika poparcia dla eurosceptyków to realne zagrożenie dla wyniku głosowania i główny powód rynkowej paniki.
Kluczowym punktem dnia będzie publikacja sprzedaży detalicznej z USA – rynek szuka potwierdzenia dla swoich interpretacji ostatnich danych z rynku pracy. Dodatnia dynamika dziś publikowanych wskaźników byłaby ważnym krokiem na drodze rozwiania obaw inwestorów o kondycję amerykańskiej gospodarki. Dane są także ważne z punktu widzenia jutrzejszego posiedzenia FOMC. Wskaźnik na poziomie „bazowym” (po odjęciu wydatków na auta, paliwa i materiały budowlane) potwierdza, że po słabym pierwszym kwartale, w drugim konsumpcja silnie odbija. Prognozy zakładają umiarkowane wzrosty na każdym „poziomie” : od głównego wskaźnika poprzez wyłączenie paliw, aut, na danych będących zbieżnymi w metodologii obliczania dynamiki PKB. Byłby to jednoznacznie pozytywny scenariusz ze względu na fakt, że dane za kwiecień przybrały bardzo wysokie wartości.
Eurodolar nie był w stanie trwale przekroczyć 1,13. Tak długo jak kurs pozostaje pod 1,1320 należy zakładać scenariusz spadkowy. Podobnie: w kolejnych kilkudziesięciu godzinach zniżkować powinny waluty surowcowe. Okazji do kupowania dolara należy szukać wśród bardziej ryzykownych walut, które są w defensywie ze względu na wysoki poziom awersji do ryzyka przed referendum.