Na wykresie kontraktów na WIG20 (FW20) na GPW tendencja wzrostowa w szerszym ujęciu jest wyraźnie zarysowana. Potwierdza to tym samym nasze wcześniejsze założenia, że w dalszym ciągu zmierzać powinniśmy w kierunku poziomu wyznaczonego w obszarze przecięcia się dawnych linii wsparć i oporów po szczycie układu flagi tj. FW20 2295 pkt. Przy systematycznej tendencji wzrostowej w ramach obecnie obserwowanej fali 3 tendencja wzrostowa trwać może niezmiennie do połowy lutego.
Oznacza to także, że rośniemy w ślad za wzrostami na giełdzie amerykańskiej, która z tygodnia na tydzień notuje coraz wyższe poziomy. Można powiedzieć, że coroczny rajd Świętego Mikołaja trwa w styczniu w najlepsze. Tym bardziej, że w tle fali wzrostowej pojawiły się bardzo wysokie obroty na naszym parkiecie przekraczające 2-miliardy złotych w ciągu sesji. Było to dość rzadkie zjawisko dlatego trzeba taki obrót brać pod uwagę.
W silnie zarysowanym kanale wzrostowym w przyszłości może dojść do niewielkiej korekty w ramach fali korekty w 4, po fali 3 niższego rzędu w fali wypełniającej wzrostowe c lub wyższą falę 3. Sądzimy, iż ruch korekcyjny będzie na tyle płaski, że inwestorzy prowadzący swoje pozycje otwierane na tym indeksie na jesieni ubiegłego roku spokojnie utrzymywać będą je mogli w dalszym ciągu. W perspektywie średnioterminowej, która jest wyraźnie wzrostowa pozwoli to na częściową realizację zysku z posiadanych kontraktów w okolicy poziomu FW20 2095-2125pkt. Pojawienie się poziomu lokalnego szczytu przy FW20 2045 świadczy o silnym potencjale dla tworzącej się fali 3 tego ruchu, która zgodnie z teorią fal powinna mieć strukturę pięcio-falową. Spadek pod koniec ubiegłego tygodnia wpisywać się może w próbę znalezienia lokalnego dołka na kupno po zapoczątkowanej w piątek niewielkiej akcji zamykania pozycji przez dniem wolnym w poniedziałek w USA ze względu na obchodzony Dzień Martina Luthera Kinga (zamknięcie w okolicy poziomu FW20 2020 pkt). Po pokonaniu poziomu FW20 - 2000 pkt. w styczniu całkiem już spora grupa inwestorów zauważyła skumulowany potencjał na tym indeksie w górę. Test wsparcia w tym rejonie potwierdzi dalszy ruch w górę.
Wykres tygodniowy kontraktów terminowych na WIG20.
W krótszej perspektywie gdyby jednak doszło do rozpoczęcia spadku z aktualnych poziomów nie powinien zostać przekroczony w dół poziom wsparcia znajdujący się w okolicy FW20 – 1876 pkt. gdyż kierunek pozostaje w średnim terminie nadal wzrostowy. Bardzo mało prawdopodobny wydaje się nam powyższy scenariusz dlatego w kolejnych dniach, od połowy nadchodzącego tygodnia, spodziewalibyśmy się wspinaczki dalej w górę. Podobnie jak dla złotego wysoki poziom notowań pary EUR/PLN wykorzystywany może być do dalszego wchodzenia na nadal atrakcyjny rynek akcji w Warszawie. Parkiet nasz reagować powinien pozytywnie pod informacje związane z opublikowanym ratingiem przez agencję Fitch i brakiem zmian agencji Moody's, co wskazuje w krótszej perspektywie również na wzrosty. Wzrost wartości złotego wspierać powinien kolejne sesje dalszymi zakupami atrakcyjnych walorów.
Poziomy oporu w górę na pierwsze półrocze FW20: 2024, 2045, 2065, 2079, 2085, 2125, 2003, 2222, 2295,
Poziomy wsparcia: 2015, 2005, 1990, 1978, 1937, 1917, 1881.
Wykres WIG20 w układzie dziennym.
PZU (WA:PZU)
Na tle tego indeksu ładnie rysuje się nadal spory potencjał wzrostowy Grupy PZU. Walor ten rośnie nieprzerwanie od dołka w okolicy poziomu 24,15 PLN. Aktualnie cena oscyluje w obszarze poniżej ustanowionego szczytu (34,46). Ważne wsparcie znajduje się przy poziomie ceny notowań 30,93. wykres wygląda w perspektywie świec dziennych jakby wzrost ceny miał ochotę wejść w parabolę wzrostową. Oznacza to, że w górę możemy dotykać obszaru nawet 34,74 a nawet poziom 36,06 w dłuższym terminie. Wzrost kosztu ubezpieczeń od początku roku realnie przyczyni się do zwiększenia przychodu grupy spółek Ubezpieczyciela na koniec pierwszego kwartału. Aby doszło do przełamania trwającej na PZU tendencji wzrostowej w średnim terminie musi dojść do trwałego pokonania w dół linii trendu wzrostowego zaznaczonej na wykresie świec dziennych kolorem niebieskim. Przejście wsparcia zlokalizowanego w ten sposób w okolicy poziomu 33,26 nasili potencjał korekty. Zanim jednak do tego dojdzie oczekiwalibyśmy kontynuacji wzrostów i pojawienia się następnych szczytów 36,06 a nawet 38,10.
Wykres dzienny PZU.