Główny polski indeks rośnie już kolejny dzień. Być może to jeszcze zbyt wcześnie by oceniać, jednak warszawscy inwestorzy mogą powoli zacząć liczyć na drugi wzrostowy tydzień z rzędu. WIG20 ma bowiem przed sobą drogę o długości około 50pkt. zanim osiągnie pierwszą strefę, gdzie mogłyby się rozpocząć spadki.
Główny polski indeks wzrósł na dzisiejszej sesji o około 0,6% i znalazł się tym samym w połowie europejskiej stawki. Dokładnie tak samo zachował się dziś węgierski BUX, rumuński BET, a także chociażby główny indeks giełdowy na Ukrainie. Polski parkiet rośnie kolejny dzień na fali poprawiających się nastrojów wokół krajów wschodzących, która powinny utrzymać się jeszcze przez dłuższy czas, o ile nie wystąpią zdarzenia, o których obecnie nie wiemy.
Polską giełdę ciągnęły dzisiaj budowlanka, spółki informatyczne oraz naturalnie banki, które rosną z powodu opublikowania założeń nowej ustawy frankowej. Od kiedy wiemy, że nie dojdzie do przewalutowania kredytów we frankach akcje banków podrożały łącznie o około 9% - jest to tym samym najlepszy sektor w ostatnich dniach. Euforia naturalnie osłabnie w najbliższych dniach, jednak odbicie na bankach powinno być kontynuowane przez następne dni i tygodnie, jako że przewalutowanie było do tej pory największym czynnikiem ryzyka, większym nawet niż podatek bankowy, z obchodzeniem którego te instytucje świetnie sobie radzą.
Jak widać na wykresie, presja inwestorów na ruch w górę pozostaje dość silna. Po piątkowym teście przebicia ważnej strefy i dzisiejszym wyciągnięciu spadków widać siłę kupujących. Kurs WIG20 dotarł co prawda do pierwszego ważniejszego oporu - okolic 1850 pkt - który przysporzyć może inwestorom problemów, jednak prawdziwy sprawdzian czeka nas chwilę przed osiągnięciem poziomu 1900 pkt. Bliskość psychologicznej bariery oraz fakt, że kurs indeksu już nie raz zawracał w tym miejscu z pewnością doda skrzydeł sprzedającym.