Bitcoin czy złoto? Wielu inwestorów zadaje sobie pytanie, w co ulokować kapitał i bardzo często dylemat sprowadza się do tych dwóch opcji. Z jednej strony mamy walor, który zazwyczaj nie zawodził jako bezpieczna przystań dla inwestorów, którzy szukali opcji, będącej w stanie zabezpieczyć wartość w dłuższym terminie- mowa oczywiście o złocie. Z drugiej strony jest Bitcoin, który określany jest złotem XXI w. będącym jednocześnie symbolem rewolucji kryptowalutowej. Obydwa aktywa nie mają za sobą najlepszego okresu. Złoto, które miało być hitem 2021 roku w czasach wysokiej inflacji, utknęło w konsolidacji, natomiast Bitcoin jest w wyraźnej defensywie i w kilka miesięcy stracił w granicach 40-50% wartości. Przeanalizujmy zatem jakie szanse i zagrożenia stoją przed wspomnianymi instrumentami.
Złoto i Bitcoin nie wykazują dużej korelacji
Bitcoin bardzo często porównywany jest ze złotem jako aktywo z tego samego segmentu. Umotywowane jest to kilkoma czynnikami, przede wszystkim ograniczoną podażą złota oraz kryptowaluty. Szacuje się, że ok. 90% Bitcoina zostało już wydobyte, a z każdym kolejnym procentem jego wytworzenie będzie coraz bardziej kosztowne, możliwe zatem, że nigdy nie będziemy w sytuacji 100% podaży. To sprawia, że omawiana waluta cyfrowa ma być odporna na spadek wartości, gdyż nie da się jej zwyczajnie dodrukować.
Pomimo tego najpopularniejsza kryptowaluta w ostatnim czasie wykazuje większą korelację z rynkiem akcji, co podpowiada, że traktowana jest ona bardziej jako walor ryzykowny. Jest to efekt częstych wahań sięgających kilkudziesięciu procent, sprawiając że transakcje mają w dużej mierze charakter czysto spekulacyjny. Ciężko zatem mówić o trzymaniu wartości kiedy na przestrzeni kilku miesięcy Bitcoin traci ok. 30 tys. dolarów.
Rysunek 1. Korelacja Bitcoin vs SP500 i NASDAQ, źródło: Kaiko
W tej chwili korelacja Bitcoin vs SP500 wynosi ok. 0,6 w skali 1 do-1. Przy utrzymaniu tego powiązania mocniejsze zacieśnienie polityki monetarnej przez FED mogłoby rozszerzyć przecenę na indeksach, a co za tym idzie częściowo pociągnąć za sobą Bitcoina. Obecnie kurs waluty utrzymuje się poniżej 40 tys. dolarów, a spadki z technicznego punktu widzenia zostały zatrzymane przez równość korekt.
Rysunek 2. Analiza techniczna Bitcoin
Dynamika odbicia jak na razie nie wskazuje na odwrócenie kierunku. Kluczowy w tej chwili jest poziom 30 tys. którego wybicie będzie sygnałem dla kontynuacji ruchu w kierunku południowym. Rynek może jednak pozostać w trendzie bocznym co najmniej do piątku, kiedy to opublikowane zostaną dane z amerykańskiego rynku pracy.
FED będzie rozdawał karty również w kwestii złota
Zacieśnianie polityki monetarnej, ma również wpływ na rentowności amerykańskich obligacji. Ogólnie rzecz biorąc przy zacieśnianiu polityki, rentowności teoretycznie powinny rosnąć i odwrotnie gołębia polityki sprzyja wyższym wycenom, a co za tym idzie niższym oprocentowaniem papierów dłużnych. Wysokie rentowności są wrogiem złota, co możemy obserwować na przykładzie ostatniego roku, kiedy to amerykańskie 5-latki wykazały tendencję wzrostową. Dobrą wiadomością dla złotych holderów, jest fakt, że w okresie wzrostu rentowności złoto konsoliduje i nie zalicza głębszej korekty. Analogi możemy szukać w okresie 2016-2018. Kiedy to złoto poruszało się w ramach trendu bocznego 1120-1370 dolarów za uncję przy gwałtownym wzroście amerykańskich 5-letnich obligacji. Zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych doprowadziło do zatrzymania hossy na obligacjach i uruchomiło bardzo silne wzrosty złotego kruszcu.
Rysunek 3. Wycena złota na tle amerykańskich obligacji 5-letnich
Wygląda na to, że przy szybszym zacieśnianiu polityki monetarnej na wybicie złota z konsolidacji przyjdzie nam jeszcze poczekać. Pomimo tego fakt, że złoto nie spada przy wzroście rentowności, wskazuje na jego siłę i duży potencjał wzrostowy przy zmianie trendu na papierach dłużnych.
Gdzie szybciej zobaczymy odbicie?
W obecnej sytuacji obydwa aktywa mogą zyskiwać w sytuacji gdy FED nie będzie gwałtownie rozszerzał skali podwyżek stóp procentowych. Jeżeli jednak Rezerwa Federalna wyraźnie przyspieszy i zapowie 6-7 podwyżek zarówno Bitcoin jak i Złoto będą miały ograniczone możliwości odbicia ze szczególnym naciskiem na kryptowalutę, która jak pokazuje praktyka, jest bardziej narażona na wahania i spore przeceny. Dodatkowo na Bitcoinie w dalszym ciągu ciążą potencjalne sankcje ze strony dużych banków centralnych. W tym kierunku najdalej poszły Chiny, które konsekwentnie wypychają sektor kryptowalut ze swojej gospodarki. Pierwsze kroki w tym celu podjęły również Indie, a negatywne rekomendacje zostały ostatnio wypuszczone przez Bank Centralny Rosji.
Złoto przez kolejne tygodnie w dalszym ciągu może pozostać w konsolidacji, szczególnie jeżeli FED podniesie stopy procentowe w marcu już o 50 pb. W dalszym ciągu kluczowe będą dane o inflacji, które obecnie mają kluczowy wpływ na działania największego banku centralnego na świecie. Tak więc paradoksalnie przy wyższej inflacji złoto w dalszym ciągu nie będzie w stanie ruszyć na północ z uwagi na oczekiwania wzrostu stóp procentowych w USA.
Autor: Damian Nowiszewski